Szef rządu poinformował także o rozpoczęciu przygotowań do obchodów 70. rocznicy wybuchu II wojny światowej, z udziałem przywódców europejskich.
Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej, kończącej poranne uroczystości na Westerplatte związane z 69. rocznicą wybuchu II wojny światowej, premier podkreślił, że postanowił z ministrem kultury, iż trzy symboliczne miejsca: Muzeum II Wojny Światowej, Europejskie Centrum Solidarności i Muzeum Westerplatte będą stanowiły logiczną całość. Według niego odzwierciedlają bowiem najważniejsze polskie doświadczenia.
Tusk zaznaczył, że jeśli chodzi o kształt Muzeum II Wojny Światowej to będzie jeszcze dyskusja, rząd chce pracować nad tym "bez zbędnego pośpiechu", bo nie chodzi o placówkę, która "nie będzie interesowała nikogo poza organizatorami", natomiast jeśli chodzi o projekt dotyczący Muzeum Westerplatte to jest on bardziej skonkretyzowany. "To miejsce - Westerplatte - musi wyglądać inaczej już za 12 miesięcy" - podkreślił szef rządu.
Premier zapewnił, że rząd bierze odpowiedzialność za prace nad tą inicjatywą, bo - jak mówił - choć powstaje ona w Gdańsku, ma charakter ogólnonarodowy.
Zdrojewski podkreślił, że rozpoczęcie prac od Westerplatte jest to nie tylko symboliczne, ale też "właściwe merytorycznie", bo właśnie tu rozpoczęła się II wojna światowa.
Minister kultury zaznaczył, że budowa Muzeum Westerplatte będzie wymagała dużej pracy związanej m.in. z uporządkowaniem terenu Westerplatte, także od strony prawnej i własnościowej.
Szef gabinetu premiera Sławomir Nowak, który odpowiada za rewitalizację Westerplatte, poinformował, że rozpisane już zostały konkursy. Pierwszy - architektoniczny na projekt budynku wystawienniczego; drugi - na koncepcję i przygotowanie wystawy plenerowej na 2009 rok. Dodał, że w przyszłym roku budynek wystawienniczy nie będzie jeszcze gotowy, dlatego ma powstać wystawa w plenerze.
Dodał, że intencją rządu jeśli chodzi o rewitalizację terenu Westerplatte jest odbudowa wojskowej składnicy tranzytowej z zachowaniem jej granic i charakteru z 1 września 1939 roku. Nowak podkreślił, że rekonstrukcja tego terenu jest ważna w kontekście przyszłorocznych obchodów 70. rocznicy wybuchu II wojny światowej. "W 1 września 2009 roku cała Europa musi przypomnieć, gdzie rozpoczął się koszmar II wojny światowej" - powiedział Nowak.
"Zależy nam na tym, żeby historia, która podlega różnym interpretacjom, nie była przedmiotem sporów i konfliktów, zarówno w Polsce, jak i w Europie" - podkreślał premier. Dodał, że rząd chce, aby prawda o II wojnie światowej, "o katastrofalnym w skutkach spisku przeciwko ludzkości, jaki zawarły dwa totalitaryzmy, stała się prawdą obowiązującą dla przyszłych pokoleń wszystkich europejskich narodów".
"Rozpoczęliśmy prace koncepcyjne nad Muzeum II Wojny Światowej, którego częścią jest zagospodarowanie terenu Westerplatte. Jest rzeczą niezwykle ważną, by przyszłego pokolenia w Polsce, ale też europejska i światowa opinia publiczna uznały punkt widzenia, który tu w Polsce szanujemy, ale który musimy upamiętnić i wykreować jako ważny w Europie i na świecie; punkt widzenia, który przedstawia naszą polską, ale też obiektywną narrację na temat zdarzeń sprzed 70 lat" - mówił premier.
W ocenie Tuska Westerplatte - miejsce rozpoczęcia II wojny światowej - zasługuje na "szczególną pieczę". "Za rok przedstawiciele europejskich państw spotkają się tutaj, aby przypomnieć światu, swoim narodom, o zdarzeniach z roku 1939" - zaznaczył.
Szef rządu poinformował, że minister kultury stanął na czele komitetu organizacyjnego obchodów 70. rocznicy wybuchu II wojny światowej. Władysław Bartoszewski, pełnomocnik premiera ds. dialogu międzynarodowego, objął zaś funkcję przewodniczącego komitetu honorowego obchodów.
W skład komitetu organizacyjnego wchodzą - jak poinformował Zdrojewski - wiceministrowie z MSZ, MON i MSWiA. Zaś do formowania składu komitetu honorowego Bartoszewski przystępuje od poniedziałku.
Bartoszewski podkreślił, że na razie może ujawnić tylko jednego kandydata: Ryszarda Kaczorowskiego - ostatniego prezydenta RP na uchodźstwie, kombatanta 1939 roku, więźnia łagrów sowieckich i żołnierza wojsk na Zachodzie. Dodał, że w komitecie, który będzie miał charakter ponadpartyjny, zasiądą jedynie uczestnicy II wojny światowej.
"Nie będzie żadnych marszałków Sejmów, Senatów, ministrów, żadnych dygnitarzy, premiera też nie. Tam będą uczestnicy drugiej wojny światowej (...). Mogę obiecać, że zaproponuję ludzi, których nikt się nie powstydzi, którzy również i później zachowywali się w sposób godny szacunku" - powiedział Bartoszewski.
Wspomniał też, że 1 września 1939 roku miał 17 lat i od maja - maturę, ale to wrzesień był "właściwym egzaminem dojrzałości".
ab, pap