Szef klubu PSL ocenił, że rząd podczas sejmowych wakacji wypracował wiele projektów ustaw i teraz "trzeba przyjąć kolejność ich rozpatrywania". Żelichowski potwierdził, że politycy będą rozmawiać także o zmianach w ustawie o IPN. "To nie jest jednak najważniejszy punkt" - dodał.
Jak zaznaczył Żelichowski, PSL ma własne projekty rozwiązań dotyczące zarówno Instytutu, jak i lustracji. "Dotychczas nie było nimi wielkiego zainteresowania" - stwierdził.
Podkreślił, że jego partia proponuje, aby IPN był "normalnym instytutem naukowym". PSL chce także, aby plon śledczy Instytutu był przeniesiony poza jego struktury.
"Państwo, jeżeli będzie lustrowało określone osoby, będzie zlecało IPN odszukanie o nich informacji zawartych w teczkach" - powiedział. Akta byłyby udostępniane zarówno naukowcom jak i dziennikarzom.
Lustrowanym, zgodnie z planami ludowców, przysługiwałoby także odwołanie do sądu powszechnego. Jednak, co podkreślił Żelichowski, jego partia "nie będzie się upierała przy konkretnych rozwiązaniach". "Będziemy o nich dyskutowali" - zaznaczył.
Jego zdaniem, szerokie otwarcie archiwów, co proponuje koalicjant, będzie trudne do przeprowadzenia i "wymaga przynajmniej 15 - 20 lat". W jego opinii, takie rozwiązanie "stwarza dylemat", które teczki ujawniać w pierwszej kolejności.
Pytany, co zrobi PSL, w sytuacji gdy PO będzie zdecydowanie obstawać przy otwarciu archiwów, odpowiedział "pewnie poprzemy, ale to oznacza darwinowską walkę na pięści i kły, tak jak to się obecnie odbywa".
Żelichowski dodał, że gdyby pojawił się sygnał ze strony PO, że propozycje PSL są warte poparcia, w ciągu miesiąca jego partia może mieć gotowy projekt.
O tym, że projekt zmian ustaw: lustracyjnej i o IPN ma jeszcze w tym roku trafić do Sejmu powiedział w niedzielę w Radiu ZET przewodniczący klubu PO Zbigniew Chlebowski.
"Chcemy przede wszystkim zwiększyć jawność, dostępność do zasobów archiwalnych: chcemy dać szansę tym wszystkim, których się pomawia, do szybkiego oczyszczenia" - stwierdził Chlebowski.
Jak podkreślił Żelichowski, spotkanie będzie miało charakter "nieoficjalny" i "roboczy" - weźmie w nim udział po kilka osób z obu klubów.
Pierwszy o planowanym spotkaniu PSL i PO w sprawie IPN napisał portal TVN24.pl.
ND, PAP