Nie zawieszono członków zarządu Polskiego Radia

Nie zawieszono członków zarządu Polskiego Radia

Dodano:   /  Zmieniono: 
Próba zawieszenia dwóch członków zarządu Polskiego Radia zakończyła się fiaskiem. Spory proceduralne uniemożliwiły głosowanie nad zawieszeniem prezesa Krzysztofa Czabańskiego i wiceprezesa Jerzego Targalskiego.

Wniosek złożył nowy członek rady nadzorczej (wszedł do niej po rezygnacji Ireny Kleniewskiej) Piotr Jagiełło. Obaj członkowie zarządu o wnioskowanie których wnosił, nie uzyskali w tym roku absolutorium ze strony ministra skarbu.

Spór proceduralny dotyczył sposobu głosowania w sprawie zawieszenia.

Regulamin organizacyjny rady nadzorczej stanowi bowiem, że w sprawach o  zawieszenie - tak samo jak w przypadku odwołania członka zarządu - wymagana jest kwalifikowana większość głosów czyli w przypadku 9-osobowej rady nadzorczej PR -  sześć, a nie jak wcześniej domniemywano pięć.

W tej sytuacji rada nadzorcza nie znalazłaby większości do skutecznego głosowania w sprawie zawieszenia.

Piątkowe głosowanie w sprawie wyboru nowego szefa rady nadzorczej, którym został Adam Hromiak wyraźnie bowiem pokazuje układ sił w radzie. Krytycznego wobec poczynań Czabańskiego i Targalskiego Hromiaka poparło pięciu spośród dziewięciu członków rady.

Zdaniem Hromiaka kwestia liczby głosów niezbędnych do zawieszenia nie jest oczywista. "Była dziś na ten temat dyskusja, sprawa jest skomplikowana, trzeba to wyjaśnić ze statutem spółki i ustawą o rtv" - powiedział.

Dodał, że będzie w tej sprawie konsultował się z prawnikami. Hromiak, pytany dlaczego on sam w głosowaniu za odwołaniem lub zawieszeniem dwóch członków zarządu podniósłby rękę za odpowiedział: "za całokształt".

"Za brak absolutorium, za trwający od ponad pół roku konflikt z pozostałymi członkami zarządu" - powiedział Hromiak.

Natomiast Czabański powiedział, że nie jest zaskoczony próbą swojego zawieszenia.

"Spodziewałem się tej próby ponieważ naciski obozu rządowego na media publiczne są kolosalne, a plan PO jest dosyć oczywisty - żeby te media osłabić ekonomicznie, a być może zlikwidować" -uważa Czabański.

"Zresztą sam minister skarbu Aleksander Grad nie ukrywa, że jego zdaniem rada nadzorcza powinna mnie odwołać" - dodał prezes Polskiego Radia.

Zdaniem Czabańskiego "naciski" na radę będą się powtarzać także dlatego, że  jest on przeciwny przygotowywanej przez resort kultury koncepcji reformy mediów publicznych. "Sprzeciwiam się tej koncepcji, bo oznacza ona śmierć dla Polskiego Radia, które jest jednym z najważniejszych elementów propagowania polskiej kultury" - powiedział Czabański.

Kolejne posiedzenie rady nadzorczej odbędzie się już we wtorek. Wtedy też rada nadzorcza ma dokonać wyboru firmy, mającej przeprowadzić w Polskim Radiu audyt. Jak zapewnia Hromiak jest to rutynowy audyt, jaki corocznie musi przejść każda spółka.

Oprócz spraw personalnych rada nadzorcza zajmowała się też m.in. oceną działających w Polskim Radiu agencji, w tym reklamowej, nagrań, oceniała także działalność dyrekcji programowej.

Jak powiedział Hromiak jednym z zaleceń rady było, by programy Polskiego Radia nie były dla siebie nawzajem konkurencją.

ND, PAP