Wyjaśniła, że Łódź to pierwszy etap jej "wędrówki po Polsce". "Wędrówki, która ma na celu przybliżenie założeń reformy całego systemu ochrony zdrowia" - powiedziała.
Dodała, że po wdrożeniu reformy skróci się czas oczekiwania na wizytę u specjalistów. "W szpitalach pacjent będzie leczony w dobrych warunkach, na dobrym sprzęcie i przez dobrze wyszkolonego lekarza oraz zadowolony personel medyczny niższego szczebla. Zadowolony, bo lepiej opłacany" - mówiła Kopacz.
Jej zdaniem nikt już nie będzie wysyłał pacjentów po leki "do sąsiedniej apteki", bo będą one dostępne w szpitalu. Sprzęt medyczny "nie będzie odpoczywał po trzech godzinach, tylko będzie pracował po 12 godzin, by obsłużyć większą liczbę pacjentów" - wyjaśniła Kopacz.
Minister podkreśliła, że dzięki reformie będzie można pociągnąć do odpowiedzialności osoby, które beztrosko wydawałyby pieniądze. "Pokażemy, że szpitalem może zarządzać specjalista i sprawny menedżer, a nie szwagier starosty" - powiedziała minister.
Dodała, że polską służbę zdrowia uleczyć może tylko kompleksowa reforma, a nie kolejne dotacje z budżetu państwa. Poinformowała, że od 1 stycznia do 30 czerwca 2008 r. na służbę zdrowia przeznaczono ponad 5 mld zł więcej, niż w analogicznym okresie 2007 r.
"I nic to nie zmieniło. Kolejki nadal są długie, leki nadal są drogie, a pacjenci nadal są niezadowoleni. Okazuje się, że pieniądze to nie wszystko. Potrzebny jest odpowiedzialny i twardy plan działania dla każdego szpitala. Jeżeli teraz są placówki, w których 100 procent pieniędzy z kontraktu z NFZ jest przeznaczonych na wynagrodzenie personelu, to pytam, gdzie w tym wszystkim jest miejsce dla pacjenta? Z czego jest leczony? Jakie leki dostaje? Obecny system trudno więc nazwać przyjaznym pacjentowi. Dlatego musimy go zmienić" - mówiła Kopacz.
Podkreśliła, że opracowany przez rząd system buduje ochronę zdrowia wokół pacjenta, który "jest podmiotem w tej całej reformie".
Dodała, że przekształcenie w spółki nie oznacza likwidacji zadłużonych placówek. "W myśl obowiązującego prawa, aby zmienić sposób funkcjonowania takiej placówki trzeba ją najpierw zlikwidować, a później powołać nową. My chcemy płynnie przekształcić Samodzielne Publiczne Zakłady Opieki Zdrowotnej (SPZOZ) w spółki, nie doprowadzając do ich likwidacji" - wyjaśniła Kopacz.
Przed konferencją minister zwiedziła oddział neonatologii Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki (ICZMP) w Łodzi. Później spotkała się z samorządowcami i dyrektorami SPZOZ z województwa łódzkiego. Po przedstawieniu ogólnych założeń reformy służby zdrowia minister Kopacz opuściła salę, a szczegóły reformy omawiał podsekretarz stanu w Ministerstwie Zdrowia Adam Fronczak, który odpowiadał również na pytania zaproszonych gości.
Konferencja i spotkanie z samorządowcami odbyły się w salach ICZMP. Minister Kopacz powiedziała, że ta placówka ma być wizytówką w Polsce. "Chcemy znaleźć optymalne rozwiązanie dla jej dalszego funkcjonowania. Najważniejsze jest to, byśmy maksymalnie wykorzystali powierzchnię i wszystkie łóżka w ICZMP" - powiedziała Kopacz.
ND, PAP