Turystyka antypaństwowa
"Jak Irak to jest reżim, jak Husajn to jest dyktator, to zerwijmy stosunki dyplomatyczne. Skoro jest tam nasza ambasada i jeżdżą tam nasi dyplomaci, to po co robić takie larum" - stwierdził Andrzej Lepper. Wybierał się do Iraku jako obserwator referendum poparcia dla Saddama Husajna, ale nie pojedzie, bo Marek Borowski, marszałek Sejmu, nie pozwolił mu na posługiwanie się w tej podróży paszportem dyplomatycznym. Lepper protestował, że to naruszenie jego praw obywatelskich. Przeciwnicy Leppera twierdzą, że naruszył on zasady zdrowego rozsądku i polskiej racji stanu.
Jesienią 1994 r. w przeddzień wyborów parlamentarnych na Słowację pojechał Adam Struzik, wówczas marszałek Senatu. Spotkał się z Vladimirem Meciarem, co uznano za wyraz poparcia władz RP dla słowackiego mocnego człowieka.
Alicja Grześkowiak, marszałek Senatu następnej kadencji, w lutym 1999 r. odwiedziła Arabię Saudyjską. Celem wizyty była troska o rozwój kontaktów parlamentarnych i gospodarczych. Szkopuł w tym, że Arabia Saudyjska jest monarchią absolutną i nie istnieje tam parlament.
W maju 1999 r. posłowie Izabella Sierakowska, Piotr Gadzinowski, Piotr Ikonowicz i Wit Majewski pojechali do Belgradu na spotkanie z kierownictwem Socjalistycznej Partii Serbii Slobodana Milosevicia.
W czerwcu 2000 r. do Korei Północnej na zaproszenie tamtejszego parlamentu pojechali posłowie SLD Cezary Stryjak, Piotr Gadzinowski, Jan Chojnacki, a także posłanka Elżbieta Adamska-Wedler z AWS.
W maju 2001 r. ówczesny poseł SLD Jan Syczewski wystąpił w Mińsku na Ogólnobiałoruskim Zjeździe Ludowym. Wychwalał sytuację na Białorusi i krytykował demokrację w Polsce.
(DM)
- 7 dni z życia Leszka M.
Z okazji pierwszej rocznicy utworzenia rządu SLD-UP-PSL Telewizyjna Agencja Informacyjna przygotowuje film pod roboczym tytułem "Siedem dni z życia Leszka Millera". Jak się nieoficjalnie dowiadujemy, pomysłodawcą dzieła był Janusz Pieńkowski, szef TAI. Propozycję realizacji filmu złożono dziennikarzom "Wiadomości": Katarzynie Kolendzie-Zaleskiej, Waldemarowi Milewiczowi i Jolancie Pieńkowskiej. Wszyscy odmówili. Zgodę wyraziła natomiast Joanna Racewicz z "Panoramy".
- Borowski jak Ciszewski
"Piłkę przeciwnikowi wyłuskał poseł Hausner z SLD, przekazał ją gładko posłowi Krutulowi z LPR. Ten wypuścił ją w kierunku marszałka Tuska z PO, a on upokorzył bramkarza przeciwników. Bramka została strzelona w ostatniej minucie, ale nieprawdą jest, że drużyna litewska zeszła już w tym czasie do szatni" - tak podczas sejmowych obrad marszałek Borowski relacjonował mecz między reprezentacjami polskiego i litewskiego parlamentu. Wygraliśmy 1:0. - Prezent dla posła
Marek Pol ujawnił w rejestrze korzyści, że otrzymał od spółki Łukoil pozytywkę imitującą szyb naftowy, a Janusz Piechociński przyznał, że przyjął lampkę nocną (od pracowników WFOŚiGW). Ryszard Ulicki z SLD dostał od szefa MON buzdygan, a od posła Stanisława Kopcia - mandolinę. Tadeusz Iwiński, niczym Bill Clinton, otrzymał od delegacji kubańskiej pudełko cygar. Piotra Gadzinowskiego z SLD Jerzy Urban obdarował długopisem Mont Blanc, a premier Korei Północnej - odtwarzaczem DVD (Gadzinowski przekazał go szkole muzycznej). Jacek Piechota z SLD otrzymał złote spinki od ministra gospodarki Holandii. - Wyborcze (mordo)bicie
Jeszcze przed żadnymi wyborami nie dochodziło do tylu bójek. Stanisław Pięta, radny z PiS w Bielsku-Białej, twierdzi, że nocą na ulicy pobił go Dariusz Moskała, radny z Samoobrony. Z kolei Moskała, kandydat na prezydenta Bielska-Białej, oskarża Piętę, że zrywał billboardy z jego podobizną. Lubelska policja i prokuratura badają natomiast, czy Wojciech W., syn wicemarszałka województwa lubelskiego, student prawa UMCS, ubiegający się z listy SLD o mandat radnego, pobił dwunastoletniego chłopca i studenta anglistyki, którzy rzekomo zrywali jego plakaty wyborcze.
Więcej możesz przeczytać w 42/2002 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.