Napieralski zostanie szefem klubu Lewicy?

Napieralski zostanie szefem klubu Lewicy?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Klub Lewicy zajmie się dzisiaj rekomendacją szefa SLD Grzegorza Napieralskiego na przewodniczącego klubu.

"Zaproponowałem, aby posiedzenie klubu odbyło się we wtorek. Dzisiaj trwają jeszcze głosowania, jest koniec tygodnia" - podkreślił Napieralski.

Jak zaznaczył, posiedzenie będzie we wtorek również dlatego, aby wszyscy parlamentarzyści mogli wziąć udział. "Aby było przy 100-proc. frekwencji" -  dodał szef Sojuszu.

W czwartek Zarząd Krajowy SLD rekomendował Napieralskiego na przewodniczącego poselskiego klubu Lewicy. Oznacza to, że ze swą funkcją może pożegnać się dotychczasowy szef klubu, były lider SLD Wojciech Olejniczak. Taka rekomendacja musi być głosowana na posiedzeniu klubu.

Wniosek w sprawie zmiany przewodniczącego klubu Lewicy złożył sam Napieralski. Zarząd nie był jednomyślny w tej sprawie; w tajnym głosowaniu za  rekomendacją szefa Sojuszu opowiedziało się 10 członków zarządu, 9 z nich było przeciwko; jedna osoba wstrzymała się od głosu.

Podczas czwartkowego posiedzenia zarządu SLD część polityków Sojuszu zarzucała Olejniczakowi, że często w istotnych sprawach ma on odmienne zdanie niż szef SLD i inni posłowie Lewicy. Tak było podczas lipcowego głosowania w Sejmie w sprawie prezydenckiego weta do ustawy medialnej autorstwa PO. Olejniczak opowiedział się wówczas za tym, by  pomóc Platformie obalić weto; Napieralski przekonał z kolei większość klubu do  tego, by wstrzymać się od głosu. W rezultacie weto Lecha Kaczyńskiego zostało utrzymane.

Podobnie było podczas wtorkowych głosowań w Sejmie nad rządowym pakietem ustaw zdrowotnych. Olejniczak uważał, że klub Lewicy powinien poprzeć projekt ustawy o przekształceniu zakładów opieki zdrowotnej w spółki; Napieralski był przeciwny takim rozwiązaniom prawnym. Ostatecznie klub Lewicy głosował przeciwko ustawie o ZOZ- ach.

Oliwy do ognia w sprawie Olejniczaka dolała jeszcze jego obecność na  sobotniej konferencji "Otwarta Polska" w Krakowie, której uczestnicy (w większości byli i obecni politycy SdPl) ogłosili tworzenie nowego, centrolewicowego ruchu politycznego.

Jako szef klubu Olejniczak jest także członkiem zarządu partii. Gdy przestanie być przewodniczącym klubu straci także stanowisko w zarządzie. W nieoficjalnych rozmowach politycy Sojuszu nie wykluczają, że Olejniczak mógłby jednak pozostać w zarządzie Sojuszu. Mógłby także objąć szefostwo którejś z sejmowych komisji.

ND, PAP