"Nie znam jeszcze daty, ale muszę się tam udać jak najszybciej. Mam dług wobec prezydenta bratniego (kraju)" - oświadczył podczas konferencji prasowej.
Prezydenci, którzy spotkali się parokrotnie w ostatnich latach, podjęli zobowiązania o współpracy gospodarczej, zwłaszcza w przemyśle naftowym. Prezydentów łączy uczucie szczególnej wrogości wobec Stanów Zjednoczonych, a zwłaszcza odchodzącej administracji George'a W. Busha. Chavez zadeklarował swoje poparcie dla irańskiego programu nuklearnego.
Kraje Zachodu, obawiając się, że irański program nuklearny może zostać wykorzystany dla celów militarnych, zabiegają w Teheranie o jego zawieszenie, w zamian za ofertę współpracy. Przedstawiono ją dwukrotnie: w czerwcu 2006 roku oraz w wersji "odświeżonej" w czerwcu 2008 roku. Teheran dementuje informacje o swoich aspiracjach militarnych.
ND, PAP