"To była pomyłka osobista. Niestety bardzo poważna" - powiedział Schwarzenberg podczas dyskusji na żywo pokazanej przez czeską telewizję.
W sobotę rzecznik czeskiego przewodnictwa Jirzi Potużnik oświadczył, że Czechy traktują izraelską ofensywę lądową w Strefie Gazy jako przejaw polityki "defensywnej, a nie ofensywnej". "W tej chwili, z perspektywy ostatnich dni, rozumiemy ten krok jako politykę defensywną, a nie ofensywną" - powiedział Potużnik.
Nieco później w sobotę wieczorem minister Schwarzenberg ocenił w imieniu czeskiej prezydencji UE, że Izrael nie ma prawa podejmować działań militarnych, które "dotyczą w dużej mierze cywili".
Schwarzenberg w sobotę zaapelował o uzgodnienie porozumienia o przerwaniu ognia oraz umożliwienie udzielenia pomocy ludności cywilnej w Strefie Gazy. "Jedyne ważne oświadczenie prezydencji (UE) to to, które zostało wydane przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych" wieczorem w sobotę" - podkreślił Schwarzenberg. Minister dodał, że "Republika Czeska nie musi przepraszać".
Odnośnie pomyłki rzecznika Schwarzenberg powiedział, że "jego wczorajsza wypowiedź była nieporozumieniem" Dodał: "To była pomyłka osobista, to się każdemu może zdarzyć, mnie też się zdarzało, kiedy byłem młody" - powiedział.
Schwarzenberg ma przewodniczyć w niedzielę delegacji UE wybierającej się w rejon konfliktu. Celem misji, której pierwszym przystankiem ma być Kair, jest uzyskanie rozejmu humanitarnego na Bliskim Wschodzie. Minister odwiedzi też Jerozolimę, Ramallah i Amman.
W delegacji udają się unijna komisarz ds. stosunków zewnętrznych Benita Ferrero-Waldner, szef unijnej dyplomacji Javier Solana oraz ministrowie spraw zagranicznych Francji Bernard Kouchner i Szwecji Carl Bildt.
ND, PAP
Warto się zmieniać! Zupełnie nowy tygodnik "Wprost" już w sprzedaży.
Zaprenumeruj tygodnik "Wprost" już dziś. Otrzymasz 52 numery tygodnika i odtwarzacz MP3 Samsung w prezencie.