Warunki izraelskie przedstawił rzecznik premiera Ehuda Olmerta Mark Regew. Jak powiedział, takie właśnie stanowisko strony izraelskiej zostało przedstawione dzień wcześniej prezydentowi Francji Nicolasowi Sarkozy'emu w toku jego rozmów w Jerozolimie. Sarkozy apelował do obu stron o natychmiastowy rozejm.
"Podstawą jakiegokolwiek porozumienia, prowadzącego do wygaszenia napięć, musi być absolutne zablokowanie możliwości ponownego uzbrojenia się przez Hamas. To warunek, od którego nie może być żadnych odstępstw" - powiedział rzecznik izraelskiego premiera.
Dodał, iż Hamas wykorzystał poprzedni rozejm - trwający sześć miesięcy, do 19 grudnia 2008 roku - by dozbroić się m.in. w pociski rakietowe, przemycane przez terytorium Egiptu i tunele pod granicą egipską ze Strefą Gazy.
W czasie trwania rozejmu Hamas sprowadził rakiety o zasięgu do 40 km - wcześniej dysponował pociskami, mogącymi razić cele na odległość tylko 20 km. "Nie pozwolimy na to, by nowy rozejm umożliwił Hamasowi zaopatrzenie się w rakiety o zasięgu 60 kilometrów" - powiedział Regew.
Jak podano w Jerozolimie, we wtorek po raz pierwszy palestyńska rakieta, wystrzelona ze Strefy Gazy, spadła na terytorium Izraela w odległości 45 kilometrów od granicy ze Strefą, w rejonie miejscowości Gedera. Ranne zostało trzymiesięczne dziecko. Rano we wtorek - podał rzecznik armii izraelskiej - na terytorium kraju spadło już kilkanaście palestyńskich rakiet.
ND, PAP