Dwaj żołnierze brytyjskich sił specjalnych zginęli w wybuchu na południu Afganistanu - poinformowało ministerstwo obrony w Londynie.
Żołnierze, z których jeden służył w 29 Komandoskim Pułku Artylerii Królewskiej, a drugi w 45 komandzie (batalionie) Królewskiej Piechoty Morskiej, ponieśli śmierć w środę wieczorem w trakcie operacji przeciwko siłom talibskim na północny wschód od miasta Gereszk w prowincji Helmand.
"Tragiczna strata tych dwóch dzielnych żołnierzy jest dotkliwym ciosem dla Grupy Operacyjnej Helmand" - powiedziała rzeczniczka wojsk brytyjskich w Helmandzie, komandor porucznik Paula Rowe.
Środowy incydent zwiększył do 141 liczbę brytyjskich żołnierzy, którzy stracili życie w Afganistanie od początku interwencji zbrojnej, podjętej w 2001 roku pod dowództwem USA.
Brytyjski kontyngent wojskowy w Afganistanie liczy około 8 tys. ludzi. Większość z nich stacjonuje w prowincji Helmand, gdzie często dochodzi do zażartych walk z talibami.ND, PAP