Mają one szczególnie podniosły nastrój, gdyż cała Ameryka ma świadomość historycznego znaczenia objęcia władzy po raz pierwszy przez czarnoskórego prezydenta.
W sobotę w południe prezydent-elekt w towarzystwie żony Michelle, wiceprezydenta-elekta Joe Bidena i jego małżonki wyruszył z Filadelfii pociągiem do Waszyngtonu, odtwarzając w ten sposób podobną podróż pociągiem na inaugurację prezydenta Abrahama Lincolna w 1861 r.
Postać Lincolna, prezydenta, za którego sprawą doszło do zniesienia niewolnictwa po Wojnie Secesyjnej (1861-1865), często przywołuje się przy okazji obejmowania rządów przez Obamę. Podobnie jak Lincoln, Obama reprezentował w Kongresie stan Illinois i podobnie jak jego wielki poprzednik sformował gabinet złożony z wybitnych polityków, w tym swoich byłych rywali, jak przyszła sekretarz stanu Hillary Clinton.
Na trasie wolno jadącego pociągu z Filadelfii Obamę pozdrawiały tłumy ludzi. Prezydent-elekt, jak Lincoln i inni dawni prezydenci prowadzący kampanię z pociągu, m.in. Franklin D. Roosevelt i Harry Truman, stał na specjalnie skonstruowanym staroświeckim pomoście na końcu ostatniego wagonu.
Pociąg zatrzymał się na dłużej w Wilmington w Delaware - macierzystym stanie Bidena - a także w Baltimore. Tysiące zwolenników Obamy czekało na niego po kilka godzin na 5-stopniowym mrozie. Prezydent-elekt przemówił na wiecach w obu miastach, obiecując nie zawieść Amerykanów. Komentatorzy podkreślają, że Obama obejmuje rządy w niezwykle trudnym momencie - Ameryka pogrążona jest w głębokim kryzysie ekonomicznym i prowadzi dwie wojny naraz.
W niedzielę Obama zjadł w Waszyngtonie "lunch inauguracyjny" w hotelu Ritz-Carlton połączony z urządzonym tam pokazem mody, w towarzystwie Hillary Clinton i innych polityków-kobiet.
Tego samego dnia na waszyngtońskim Mallu, skwerze-trawniku ciągnącym się od Kapitolu do obelisku Waszyngtona, o godz. 14.00 (czasu USA) rozpoczęła się ceremonia powitania prezydenta-elekta przed pomnikiem-monumentem Lincolna.
Znani afroamerykańscy aktorzy filmowi: Denzel Washington i Jamie Foxx odczytali fragmenty słynnego przemówienia pastora Martina Luthera Kinga "I Have a Dream" (Mam marzenie) wygłoszonego w tym samym miejscu w sierpniu 1963 r., wyrażającego aspiracje murzyńskiego ruchu walki o prawa obywatelskie.
Następnie odbędzie się na Mallu koncert z udziałem gwiazd muzyki pop. Wystąpią m.in.: Bruce Springsteen, Beyonce, Bono, Shakira, Sheryl Crow, Josh Groban i James Taylor.
Wieczorem rozpoczną się w stolicy pierwsze bale z okazji inauguracji Obamy - organizowane przez jeden z murzyńskich kościołów, przez ugrupowania latynoskie, i przez byłych pracowników kampanii wyborczej prezydenta-elekta.
W poniedziałek, w dniu święta Martina Luthera Kinga, Obama i Biden wraz z rodzinami wezmą udział w uroczystościach podkreślających potrzebę pomocy biednym w murzyńskich dzielnicach Waszyngtonu. Wieczorem w hali Verizon Center, Michelle będzie honorowym gościem koncertu w intencji rodzin wojskowych.
Prezydent-elekt przybędzie na przyjęcia na cześć byłego sekretarza stanu Colina Powella i senatora Johna McCaina, swego byłego rywala w wyścigu prezydenckim.
Ceremonia zaprzysiężenia Obamy rozpocznie się pod Kapitolem we wtorek o godz. 10.00 rano (czasu USA). Oczekuje się na Mallu ogromnych tłumów, być może nawet 2 milionów osób. Uroczystość zapoczątkuje koncert w wykonaniu orkiestry amerykańskiej piechoty morskiej, a następnie chórów dziecięcych z San Francisco.
Inwokację religijną wygłosi popularny pastor protestancki Rick Warren. Jego wybór do tej roli wzbudził wcześniej krytykę ze strony środowisk gejowskich, gdyż Warren stanowczo sprzeciwia się legalizacji małżeństw homoseksualnych.
Dalszą część programu wypełni minirecital gwiazdy soul, Arethy Franklin, oraz wykonanie fragmentów muzyki klasycznej przez słynnych wirtuozów: Itzhaka Perlmana (skrzypce), Yo-Yo Ma (wiolonczela), Gabrieli Montero (fortepian) i Anthony'ego McGilla (klarnet).
Przed Obamą, jako wiceprezydent zaprzysiężony zostanie - przez sędziego Sądu Najwyższego, Paula Stevensa - senator Joe Biden.
Ceremonia zaprzysiężenia prezydenta rozpocznie się na kilka minut przed 12.00 w południe. Zgodnie z tradycją i protokołem, przysięgę przyjmie prezes Sądu Najwyższego John Roberts. Obama będzie przysięgał na tzw. Biblię inauguracyjną Lincolna.
Po zaprzysiężeniu, które musi się zakończyć punktualnie o 12.00, Obama wygłosi przemówienie inauguracyjne. Na temat jego treści od kilku dni trwają spekulacje prasowe; wszyscy są zgodni, że będzie to jedno z najważniejszych przemówień w dziejach USA.
Po przemówieniu, odczytaniu wiersza okolicznościowego autorstwa Elizabeth Alexander i odśpiewaniu przez zebranych hymnu narodowego, Obama odprowadzi odchodzącego prezydenta George'a W.Busha na osobną ceremonię pożegnalną.
Po południu we wtorek na Pennsylvania Avenue odbędzie się tradycyjna, już 56. z kolei, Parada Inauguracyjna, zapoczątkowana przejazdem nowego prezydenta spod Kapitolu do Białego Domu.
Uroczystości zakończą wieczorem bale inauguracyjne w mieście, w tym 10 tzw. balów oficjalnych, czyli takich, na których ma się pokazać nowy prezydent i kilkakrotnie więcej balów "nieoficjalnych".
Dostanie się na bal oficjalny było w tym roku niemożliwe dla zwykłego śmiertelnika - chyba, że gotów był zapłacić od 1500 do 3000 dolarów za wstęp. Przeważającą część miejsc rozprowadzono wśród polityków, sponsorów i bardziej zasłużonych pracowników kampanii Obamy, dyplomatów i innych VIP-ów.
ND, PAP
Więcej o drodze Baracka Obamy do prezydentury w serwisie Wybory USA