Szymański powiedział, że odkąd razem ze Staszakiem zostali zastępcami Prokuratora Generalnego (obu powołał premier Donald Tusk na początku swej kadencji na wniosek ministra Zbigniewa Ćwiąkalskiego), zastępowali się w przypadku nieobecności któregoś z nich. Staszak był Prokuratorem Krajowym, a Szymański jako wiceprokurator generalny nadzorował pion ds. przestępczości zorganizowanej.
"Teraz, po odwołaniu Marka Staszaka, niejako w naturalny sposób przejąłem jego obowiązki" - powiedział.
Staszak został odwołany we wtorek razem z Ćwiąkalskim, nadzorującym więziennictwo wiceministrem sprawiedliwości Marianem Cichoszem, szefem Służby Więziennej gen. Jackiem Pomiankiewiczem i naczelnikiem aresztu w Płocku, gdzie powiesił się skazany na dożywocie morderca Olewnika - Robert Pazik.
Skoro na tych stanowiskach są wakaty, to Szymański będzie przedstawiał w Sejmie informację bieżącą ministerstwa o okolicznościach samobójstwa oraz postępach w śledztwach dotyczących całej otoczki okoliczności porwania i zabójstwa syna biznesmena z Mazowsza.
Nie wiadomo, kiedy można się spodziewać powołania nowego Prokuratora Krajowego - w tym celu bowiem musi być nowy Minister Sprawiedliwości-Prokurator Generalny, bo to na jego wniosek premier powołuje na tę funkcję.
Premier Tusk zapowiadał we wtorek, że nowy minister będzie już uczestnikiem posiedzenia rządu 27 stycznia - oznaczałoby to, że do tego czasu nowego szefa resortu musiałby powołać prezydent na wniosek premiera.ND, PAP