Landowski poinformował, że Michalczewski nie przyznał się do winy. "Przedstawił wersję wydarzeń, według której nie on był winien zajściu" - powiedział Landowski.
Do bójki, której dotyczy sprawa, doszło w lipcu ub.roku w Sopocie, przed jedną z restauracji na głównej ulicy miasta - Bohaterów Monte Cassino. Według prokuratora Landowskiego zajście miało charakter "męskiej bójki po alkoholu", w której - jak mówił - "na szczęście nikt nie doznał poważniejszych obrażeń".
Sopocka prokuratura wszczęła postępowanie po zawiadomieniu, jakie złożył jeden z uczestników zajścia. Prokuratura zdecydowała się na przedstawienie zarzutów m.in. po zapoznaniu się z filmem nagranym przez świadka zdarzenia oraz po przesłuchaniu innych świadków, w tym wezwanych na miejsce policjantów.
Michalczewski i dwójka pozostałych mężczyzn usłyszeli zarzuty w ostatnich dniach grudnia ub. roku, jednak dopiero teraz informacja ta dotarła do mediów.em, pap