Zdaniem Moratinosa, w wypełnianiu celów Organizacji NZ ds. Wyżywienia i Rolnictwa (FAO) nakreślonych w ostatnich latach osiągnięto "nikły postęp". "Blisko miliard ludzi na świecie codziennie cierpi głód" - powiedział.
"Tymczasem skończenie z głodem na świecie to kwestia woli politycznej, gdyż społeczność międzynarodowa ma środki i możliwości osiągnięcia tego celu; znane są rozwiązania - podkreślił. - Dlatego ten szczyt to apel o odpowiedzialność polityczną".
Podczas szczytu przekazano przesłanie od amerykańskiej sekretarz stanu Hillary Clinton, która zaoferowała premierowi Hiszpanii Jose Luisowi Rodriguezowi Zapatero poparcie rządu USA dla walki z głodem na świecie. Nowa sekretarz stanu podkreśliła, że dla prezydenta Baracka Obamy walka z biedą i głodem na świecie jest "absolutnym priorytetem".
Clinton powiedziała, że "rząd amerykański zwróci większą niż dotychczas uwagę na sprawy bezpieczeństwa żywnościowego, edukację i technologię, aby kraje rozwijające się mogły inwestować w produkcję żywnościową i aby miały dostępne ceny".
Hiszpania zobowiązała się do osiągnięcia poziomu 0,7 proc. PKB w funduszach na kooperację i rozwój do 2012 roku. Miguel Angel Moratinos zwrócił się w poniedziałek do krajów bogatych, w tym do sektora prywatnego, o przyłączenie się do tej inicjatywy i utworzenie globalnego sojuszu ds. rolnictwa i bezpieczeństwa żywnościowego.
"Hiszpania podtrzymuje zobowiązanie, aby do 2012 roku przeznaczyć 500 mln euro na pomoc żywnościową i rozwój rolnictwa w krajach rozwijających się" - powiedział szef hiszpańskiej dyplomacji. Moratinos poinformował, że rząd w Madrycie już przekazał na ten cel 268 mln euro.
pap, keb