Od rana trwają konsultacje premiera z szefami resortów. Tusk rozmawiał już z minister edukacji Katarzyną Hall, ministrem infrastruktury Cezarym Grabarczykiem, ministrem rolnictwa Markiem Sawickim, minister pracy Jolantą Fedak oraz ministrem spraw zagranicznych Radosławem Sikorskim.
Ministrowie nie rozmawiali z dziennikarzami po konsultacjach.
Jak poinformował Nowak, na piątkowe popołudnie zaplanowano rozmowy z ministrami: kultury - Bogdanem Zdrojewskim, skarbu - Aleksandrem Gradem, sportu - Mirosławem Drzewieckim i zdrowia - Ewą Kopacz oraz najprawdopodobniej z ministrem środowiska Maciejem Nowickim.
Jak powiedział Nowak dziennikarzom, konsultacje będą trwały do "późnych godzin nocnych". W sobotę premier spotka się z pozostałymi ministrami, a po południu przedstawi wyniki konsultacji.
"Praca jest ciężka, bo wiadomo, że szukanie oszczędności to nie jest łatwa sprawa. Ale wszystko idzie w dobrym kierunku, a momentami udaje się nawet znaleźć więcej oszczędności niż zaplanowaliśmy. (...) W zasadzie w każdym z resortów udaje się jeszcze zwiększyć ten plan oszczędności, który został założony" - powiedział Nowak.
Nie sprecyzował, o ile zwiększą się te oszczędności. Powiedział jedynie, że w sobotę zostanie przedstawione "bardzo konkretne wyliczenie". "Każdy z ministrów jeszcze się zastanawia, ma czas do popołudnia jutrzejszego dnia" - powiedział Nowak.
Zapewnił, że cięcia nie mogą dotyczyć "bezpośrednich kosztów związanych z ludźmi"; wymienił emerytury, renty, wynagrodzenia służb mundurowych oraz inwestycje m.in. drogowe.
Szef gabinetu premiera powiedział też, że w Ministerstwie Infrastruktury trwają prace nad tym, aby ochronić inwestycje drogowe, zwłaszcza te współfinansowane ze środków unijnych, przenosząc je z bezpośredniego finansowania z budżetu państwa poza budżet państwa.
Pytany, gdzie konkretnie udało się już znaleźć oszczędności, Nowak powiedział, że przeglądane są m.in. rezerwy celowe i programy wieloletnie.
Podkreślił też, że oszczędności nie mają charakteru "finalnych", bo jeżeli w drugiej połowie roku okaże się, że kondycja budżetu jest dużo lepsza, to wydatki te "w miarę możliwości będą odblokowywane".
Pytany, co się stanie, jeśli któryś z resortów nie znajdzie 10 proc. oszczędności, Nowak powiedział, że "na razie nie było takiego ministerstwa".
Pytany, czy będzie "taryfa ulgowa" dla Ministerstwa Obrony Narodowej, Nowak powiedział, że szef tego resortu Bogdan Klich "ambitnie, twardo" pracuje nad planem oszczędnościowym.
"MON jest w tej sytuacji, że ma bardzo duży budżet, w związku z tym redukcja o te dziesięć czy paręnaście procent daje duże oszczędności. To są miliardy złotych" - mówił Nowak, zapewniając, że chronione będą wynagrodzenia żołnierzy, a także program profesjonalizacji armii, jako priorytetowy dla rządu.
"Będziemy oszczędzali rynek wewnętrzny, będziemy szukali takich oszczędności, które nie będą dotykały bezpośrednio polskiego przemysłu zbrojeniowego. Będzie można oszczędzać kosztem przemysłów zewnętrznych, zagranicznych zakupów" - zapowiedział Nowak.ab, pap
Pitbul: pies na polityków. Nowy portal rozrywkowy zaprasza!