Młodzi mężczyźni, którzy palą marihuanę dużo częściej chorują na agresywną formę raka jąder niż ci, którzy nigdy nie sięgali po ten narkotyk, donosi dziennik „Guardian”.
Palenie marihuany przynajmniej dwa razy w tygodniu lub regularne używanie tego narkotyku od okresu dojrzewania podwaja ryzyko występowania szybko rozprzestrzeniającej się formy tzw. nowotworu zarodkowego, który atakuje dwudziesto- i trzydziestoletnich mężczyzn.
Badanie to po raz pierwszy pokazało zależność między zażywaniem tego narkotyku a rakiem jąder. Nowotwór ten jest najczęściej występującym rodzajem raka wśród Brytyjczyków między 20. a 44. rokiem życia. Co roku choroba ta wykrywana jest u prawie 2 tys. mężczyzn w Wielkiej Brytanii.
Częste zażywanie konopi zwiększa ryzyko zachorowania na raka o 70 proc. Mężczyźni, którzy regularnie palą marihuanę dwa razy częściej zapadają na tę chorobę niż ci, którzy nigdy po nią nie sięgali.
Dziennik podaje, że mężczyźni naturalnie wytwarzają tzw. kannabinoidy – związki chemiczne, które chronią jądra przed rozwojem guza. Palenie cannabis może zakłócać ten proces i zwiększa ryzyko występowania raka.
im
Badanie to po raz pierwszy pokazało zależność między zażywaniem tego narkotyku a rakiem jąder. Nowotwór ten jest najczęściej występującym rodzajem raka wśród Brytyjczyków między 20. a 44. rokiem życia. Co roku choroba ta wykrywana jest u prawie 2 tys. mężczyzn w Wielkiej Brytanii.
Częste zażywanie konopi zwiększa ryzyko zachorowania na raka o 70 proc. Mężczyźni, którzy regularnie palą marihuanę dwa razy częściej zapadają na tę chorobę niż ci, którzy nigdy po nią nie sięgali.
Dziennik podaje, że mężczyźni naturalnie wytwarzają tzw. kannabinoidy – związki chemiczne, które chronią jądra przed rozwojem guza. Palenie cannabis może zakłócać ten proces i zwiększa ryzyko występowania raka.
im