Kerry złożył to oświadczenie po spotkaniu z syryjskim prezydentem Baszarem el-Asadem. "Syria może być de facto bardzo pomocna w doprowadzeniu do powstania rządu jedności" - powiedział amerykański senator.
"Jeśli to osiągniemy, dokonany zostanie największy krok nie tylko w kierunku uregulowania problemu Strefy Gazy, lecz także największy krok ku podjęciu na nowo rozmów prowadzących do rozwiązania (na Bliskim Wschodzie) opartego na istnieniu dwóch państw" Izraela i państwa palestyńskiego - oświadczył Kerry.
Poprzedni palestyński rząd jedności rozpadł się w 2007 roku, po tym jak radykalny Hamas przejął siłą kontrolę nad Strefą Gazy. Umiarkowany i współpracujący z Zachodem Fatah prezydenta Autonomii Palestyńskiej Mahmuda Abbasa rządzi na Zachodnim Brzegu Jordanu.
Senator Kerry powiedział również, że USA zwracają się do Syrii, aby pomogła w rozbrojeniu libańskiego szyickiego Hezbollahu, popieranego przez władze w Damaszku oraz Iran.
Podczas spotkania z dziennikarzami Kerry podkreślił, że jego wizyta w stolicy Syrii jest wynikiem nowego podejścia administracji prezydenta Baracka Obamy do problemów Bliskiego Wschodu, odmiennego od podejścia poprzedniego prezydenta USA George'a W. Busha.
ND, PAP