W ten sposób szef dyplomacji Rosji odniósł się do wypowiedzi polskiego ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego po rozmowach z sekretarz stanu USA Hillary Clinton w Waszyngtonie.
Sikorski oznajmił, że rakiety Patriot trafią do Polski niezależnie od losów amerykańskiej tarczy antyrakietowej.
"Nie ma tu niczego szczególnego do komentowania. Jest to wypowiedź strony polskiej dotycząca projektów w sferze współpracy wojskowo-technicznej Polski z innymi krajami. Jeśli te projekty wpisują się w normy prawa międzynarodowego, żadnych komentarzy wygłaszać nie będziemy" - powiedział Ławrow na spotkaniu z dziennikarzami w Moskwie.
Minister dodał, że Rosję interesują natomiast plany ulokowania w Europie elementów tarczy antyrakietowej USA, gdyż dotykają bezpieczeństwa Rosji. Na ten temat - przypomniał - Rosja prowadzi konsultacje z kolegami z USA, Polski i Czech.
Tymczasem rosyjski analityk wojskowy, generał w stanie spoczynku Leonid Iwaszow, ocenił, że planowane rozmieszczenie rakiet Patriot w Polsce jest związane z dążeniem administracji Baracka Obamy do - jak to określił - przyhamowania procesu instalowania elementów amerykańskiej tarczy w Europie.
"USA hamują proces rozmieszczania tarczy w Europie, aby przekonać Rosję do zawarcia nowego traktatu o redukcji strategicznych broni ofensywnych do poziomu 1000 głowic. Jednocześnie rozwijają system obrony przeciwrakietowej teatru działań wojennych, którego ważnym elementem są rakiety Patriot" - oświadczył Iwaszow, cytowany przez agencję RIA-Nowosti.
Zdaniem generała zawarcie nowego układu dotyczącego arsenałów strategicznych będzie niekorzystne dla Rosji, gdyż - jak podkreślił - dotychczasowe porozumienia z USA opierają się na parytecie sił i braku globalnego systemu obrony przeciwrakietowej.
pap, keb
"Bessa 2007 - ???? Gdzie jesteśmy?" - czytaj więcej na Blogbox.com.pl