W artykule na temat piątkowego spotkania premiera Donalda Tuska i kanclerz Angeli Merkel w Hamburgu "Spiegel Online" zauważa, że pomimo kontrowersji wokół szefowej BdV nie było widać "żadnego śladu napięć" pomiędzy obojgiem polityków.
"Dla jednej osoby ich wzajemna serdeczność nie jest dobra wiadomością: dla przewodniczącej Związku Wypędzonych Eriki Steinbach" - pisze "Spiegel Online".
Jak dodaje, w minionych tygodniach poprzez różne kanały Merkel dawała do zrozumienie polskim władzom, że decyzję o składzie rady fundacji "Ucieczka, Wypędzenie, Pojednanie" podejmie "w duchu pojednania".
Merkel "wie, jak oceniać uprzedzenia Polski. Po prostu przegapiła właściwy moment, by zakomunikować pani Steinbach przyjaźnie, ale wyraźnie, że nie ma co liczyć na miejsce w radzie fundacji. Dlatego Merkel znalazła się obecnie w trudnej sytuacji i naraża się na zarzut, że nie potrafi podjąć decyzji" - ocenia "Spiegel Online".
Dodaje, że najbardziej prawdopodobnym rozwiązaniem sporu będzie dobrowolna rezygnacja Steinbach. We frakcji chadeckiej mówi się o trwających rozmowach między urzędem kanclerskim a Związkiem Wypędzonych oraz wskazuje się na dobre relacje Steinbach i Merkel. "Teraz Steinbach ma okazję wyświadczyć pani kanclerz prawdziwa przysługę" - pisze portal.
Dziennik "Sueddeutsche Zeitung" pisze w relacji na temat piątkowego spotkania Tuska i Merkel w Hamburgu, że obojgu udało się "opłynąć" konflikt o Steinbach. "Ciepłe słowa zamiast kłótni" - tytułuje swój artykuł bawarski dziennik.
ab, pap