Informację o kolejnym terminie przekazała Agnieszka Kozińska, rzecznik prasowy 3. Skrzydła Lotnictwa Transportowego.
Pierwotnie planowano, że pierwszy samolot zostanie dostarczony w listopadzie, a potem w grudniu 2008 roku; kolejna zapowiedź dotyczyła stycznia. Wszystkie maszyny mają dotrzeć do Polski do września.
Rzecznik Sił Powietrznych mjr Marcin Rogus powiedział, że opóźnienia w dostawie samolotów wiążą się z remontem i modernizacją maszyn.
"Strona amerykańska przygotowywała te samoloty do tego, by mogły one funkcjonować prawidłowo. Amerykanie mieli pewne problemy z odpowiednią realizacją tych remontów - stąd wzięły się opóźnienia. Nie ma jeszcze grafiku przylotów pozostałych czterech maszyn" - powiedział Rogus.
W styczniu Dowódca Sił Powietrznych gen. broni Andrzej Błasik informował, że główne przyczyny opóźnienia wiążą się z trudnościami w remoncie skrzydeł, modernizacji awioniki i wyposażaniu samolotów w aparaty GPS. Amerykanie proponowali także montaż mocniejszych silników i awioniki z wyświetlaczami typu glass cockpit, jednak strona polska nie zdecydowała się na tę opcję, ponieważ dostawa musiałaby się wtedy opóźnić.
Wartość umowy opłacanej przez amerykański rząd w ramach programu Foreign Military Financing to 98,4 mln dolarów. Koszty przygotowania infrastruktury koniecznej do utrzymywania samolotów to 766 mln zł, część zadań związanych z dostosowaniem bazy lotniczej w Powidzu będzie dofinansowana w ramach programu inwestycji NATO w dziedzinie bezpieczeństwa - NSIP (NATO Security Investment Programme).
Lotnictwo transportowe polskiego wojska dysponuje obecnie samolotami CASA C-295M o maksymalnym udźwigu ponad 9 ton i lekkimi Bryzami. W styczniu z Sił Powietrznych wycofano ostatnie samoloty An-26.
Przed kilkoma laty MON wybrało Herculesy jako maszyny zdolne przewieźć ponad 20 ton ładunku lub kompanię żołnierzy z wyposażeniem. Samoloty dla Polski, mające blisko 40 lat, przechodzą m.in. - jak wszystkie starsze samoloty tego typu - wymianę środkowej części płata.
Samoloty mają być eksploatowane - przy poddawaniu ich kolejnym remontom i modernizacjom - przez 20 lat.
ND, PAP