Jak podkreślił, oznacza to także, że Polacy na Białorusi mogą wybierać te osoby, które według nich najlepiej reprezentują organizację. "Uznano, że Polacy mają prawo do zrzeszania się, i wyboru takich władz, jakie uważają za słuszne i stosowne" - zaznaczył Stasiak.
"To, że doszło do zjazdu i wolnych wyborów w Związku PB jest sygnałem pozytywnym, ale oczywiście to nie zamyka sprawy" - powiedział Stasiak.
Wyraził nadzieję, że umożliwienie Związkowi zjazdu jest wstępem do dobrych rozmów i normalizacji stosunków na linii Polska-Białoruś oraz Unia Europejska-Białoruś.
Pytany o upoważnienie przez Związek Borys do prowadzenia z władzami białoruskimi rozmów na temat ponownej legalizacji ZPB odparł, że to dobry znak. "Polacy pokazują dobrą wolę, pozytywne nastawienie, chęć rozmowy i to jest ważne" - mówił.
Zjazd Związku Polaków na Białorusi upoważnił w niedzielę prezes Andżelikę Borys do prowadzenia z władzami białoruskimi rozmów na temat ponownej legalizacji ZPB. W przyjętej na niedzielnym zjeździe odezwie do Alaksandra Łukaszenki delegaci zaapelowali, by prezydent "poparł ustanowienie normalnych stosunków między władzami białoruskimi a Związkiem Polaków".
ND, PAP