"Marcinowi Libickiemu zależy na tym, żeby ostatecznie oczyścić się z zarzutów, które były podnoszone m.in. w prasie - jakoby współpracował z tajnymi służbami PRL w latach 60. Poseł jednoznacznie zaprzecza temu faktowi i liczy, że niezawisły sąd tę sprawę raz na zawsze rozstrzygnie" - powiedział współpracownik Libickiego Norbert Napieraj.
Pion Lustracyjny IPN prowadzi od kwietnia 2007 r. postępowanie przygotowujące proces lustracyjny polityka.
W zasobach IPN znaleziono akta sprawy o kryptonimie "Odra II", którą służby specjalne na początku lat 60. prowadziły przeciwko dyplomatom Wielkiej Brytanii i Kanady w Poznaniu. Libicki jest imiennie wymieniony na liście kontaktów poufnych tej sprawy.
Po zakończeniu postępowania IPN może sprawę zakończyć lub skierować wniosek o wszczęcie postępowania lustracyjnego, które przeprowadzi sąd. Po raz pierwszy dokumenty na temat ewentualnej współpracy Libickiego z SB IPN opublikował 19 listopada 2007 roku.
Jak wynika z katalogu opublikowanego przez IPN, Libicki miał być w 1966 r. "operacyjnie wykorzystywany" przez wywiad PRL. W 1981 r. odnotowano, że wywiad wykorzystywał Libickiego "z uwagi na posiadane kontakty w RWE". W publikowanych katalogach zachowały się też informacje na temat opozycyjnej działalności Libickiego.pap, em