W środę klub Prawa i Sprawiedliwości zwrócił się do Centralnego Biura Antykorupcyjnego o zbadanie prawidłowości oświadczenia majątkowego Jacka Rostowskiego. PiS zarzuca ministrowi, że nie podał nazw banków, w których zaciągnął kredyt.
"W związku z pojawiającymi się w ostatnim czasie insynuacjami dotyczącymi mojej osoby oświadczam, że nie posiadam i nigdy nie posiadałem akcji żadnego banku (...)" - komunikat takiej treści minister zamieścił na stronie internetowej resortu finansów.
Rostowski zapewnił, że nie współpracuje ani nie doradza żadnemu bankowi ani żadnej instytucji finansowej. "Oprócz współpracy z bankiem Pekao SA nie doradzałem ani nie współpracowałem z żadnym bankiem czy funduszem inwestycyjnym od ponad 10 lat. Jako doradca banku Pekao SA zajmowałem się przygotowywaniem analiz makroekonomicznych" - czytamy w oświadczeniu.
Minister poinformował, że oprócz dochodu z tytułu pensji ministerialnej jego dodatkowym źródłem dochodów są: dochody z tytułu wynajmu mieszkań, odsetki od lokat bankowych, dochody ze środków w funduszu pieniężnym Pionier oraz dochody z tytułu praw autorskich od opublikowanych książek.
"Wszystkie te dochody są ujęte w moim - publicznie dostępnym - oświadczeniu majątkowym. Oprócz wynajmu mieszkań nie prowadzę żadnych interesów w Wielkiej Brytanii" - wskazał minister.
Szef MF podał nazwy instytucji, w których wziął trzy kredyty mieszkaniowe - obecnie o łącznej wartości ok. 183 tys. funtów. Rostowski zaciągnął je w towarzystwie budownictwa społecznego i specjalistycznej firmie hipotecznej w Wielkiej Brytanii.
Kredyt na sumę 32 tys. funtów zaciągnięty był w Cheltenham and Gloucester Building Society w 1993 r. na przebudowę domu rodzinnego. Pozostałe dwa kredyty zaciągnięte były w Paragon Mortagages PLC na zakup mieszkań na sumy: 80 tys. funtów w 1998 r. (obecnie do spłacenia pozostaje ok. 51 tys. funtów) i 102 tys. funtów w 2000 r.
"W czasie, kiedy brałem kredyt, Cheltenham and Gloucester było towarzystwem budownictwa społecznego. Później przekształcone zostało w bank hipoteczny i wykupione przez Lloyds Bank TLC. Paragon Mortgages PLC pozostaje niezależną firmą udzielającą kredyty hipoteczne" - wyjaśnia Rostowski.
Poinformował także, że Uniwersytet Środkowoeuropejski w Budapeszcie, na którym jest profesorem ekonomii, został założony i obdarzony dotacją założycielską przez George Sorosa. Uniwersytet ten współpracuje czasem z "Open Society Institute" George Sorosa.
"Poza uczestnictwem w jednej konferencji Fundacji Batorego, nie miałem żadnych innych kontaktów zawodowych z organizacjami George Sorosa" - zapewnił Rostowski.
"Dodatkowo zwracam uwagę, że przy zajmowaniu funkcji publicznej zadłużenie hipoteczne nie jest przedmiotem badania potencjalnego konfliktu interesów. Trudno sobie wyobrazić, jak taki konflikt interesów mógłby powstać" - napisał minister.
Dodał, że od początku lat 90. - najpierw jako doradca ministra finansów, a potem szef Rady Makroekonomicznej przy Ministrze Finansów - był związany z działaniami na rzecz reformowania polskiej gospodarki.
"Zawsze starałem się służyć Polsce swoją wiedzą i doświadczeniem. Wszystkie moje działania i decyzje, zarówno wcześniej, jak i teraz jako ministra finansów, zawsze motywowane były najlepszymi interesami gospodarczymi Polski i polskich rodzin" - zapewnił.
Według rzecznika klubu PiS Mariusza Błaszczaka, oświadczenie majątkowe ministra nie jest zgodne z rozporządzeniem prezydenta określającym, jak taki dokument ma wyglądać - powinien bowiem zawierać informację, kto kredytu udzielił. "W związku z tym należy zbadać, czy nie doszło do złamania prawa" - powiedział Błaszczak dziennikarzom.
PiS powołał się w swoim wniosku na doniesienia "Gazety Polskiej", która napisała, że minister finansów zataił w swoim oświadczeniu majątkowym - jako jedyny członek Rady Ministrów - w jakich bankach ma długi.
Prezes PiS Jarosław Kaczyński powiedział na środowej konferencji prasowej, że PiS chce też wyjaśnić "z czego pan minister spłaca ten wysoki kredyt".
pap, keb
"Czy PO ma kłopoty?" - czytaj więcej na Blogbox.com.pl