Wojciech Mojzesowicz z Bydgoszczy zapowiada pożegnanie z PiS, bo władze partii zdecydowały, że "jedynką" w kujawsko-pomorskim będzie Ryszard Czarnecki - informuje "Dziennik". Przedwczoraj szeregi PiS opuścił Marcin Libicki i jego współpracownicy z Poznania.
Według "Dziennika" bydgoscy działacze mają namawiać Mojzesowicza, aby jednak nie odchodził z partii i zapowiadają, że popracują jeszcze nad listami. Jeden z członków PiS twierdzi nawet, że to tylko teatr i żadnego zagrożenia rozłamem w partii nie ma.
Mojzesowicz twardo zapowiada: "Jest jeszcze czas, listy można zmienić, ale jeśli nie, to nie będę miał innego wyjścia".
Mojzesowicz twardo zapowiada: "Jest jeszcze czas, listy można zmienić, ale jeśli nie, to nie będę miał innego wyjścia".