"Jeśli w IPN zdarzają się potknięcia, ich cena jest większa niż w jakiejkolwiek innej instytucji" - tak Kurtyka uzasadnił w środę swą decyzję. Zapewnił, że nie było na niego żadnych nacisków, a podłoże jego decyzji było merytoryczne, choć przyznał, że "podjął ją z żalem". Podziękował Żarynowi za jego pracę w BEP oraz za to, że oddał się do jego dyspozycji.
Kurtyka poinformował, że 51-letni dr hab. historii Żaryn pozostaje w IPN jako jego doradca. W tej roli ma koordynować kilka projektów IPN, m.in. nt. strat osobowych podczas II wojny, relacji polsko-ukraińskich oraz historii Kościoła. Sam Żaryn mówi, że "nie ma żalu do Kurtyki" i teraz będzie mógł bardziej oddać się pracy naukowej.
Kamiński zapowiedział, że jego pion będzie kontynuował dotychczasowe projekty, przyjęte w pięcioletnim planie. Podał, że sfinalizowano już badania nad opozycją PRL z lat 1975-1980, czego efektem będzie monografia. Zapowiedział też wydanie 6-tomowej historia NSZZ "Solidarność". IPN uruchomi też portale edukacyjne nt. rocznic wybuchu II wojny światowej w 1939 r. oraz zwycięstwa nad komunizmem z 1989 r.
Kurtyka zapewnia, że na rocznicowe imprezy Wałęsa będzie zapraszany przez IPN. "Jeśli zdecyduje się wziąć udział, będzie głównym honorowym gościem" - dodał prezes IPN. Przyznał, że "trwają analizy prawne" co do zażalenia Wałęsy na odmowę gdańskiego oddziału IPN dania mu dostępu do jego akt z lat 70. (IPN podkreśla, że osoba zarejestrowana jako tajny współpracownik SB, nie ma prawa wglądu w dokumenty, które współtworzyła - PAP).
36-letni Kamiński jest absolwentem Instytutu Historycznego Uniwersytetu Wrocławskiego. W IPN od 2000 r.; od 2006 wiceszef Biura Edukacji Publicznej. Autor i współautor ponad trzystu publikacji naukowych i popularnonaukowych. Jego zainteresowania badawcze koncentrują się wokół problematyki opozycji i oporu społecznego wobec reżimu komunistycznego z lat 1944-1989. W zeszłym tygodniu dostał on od prezydenta RP krzyż kawalerski Orderu Odrodzenia Polskiab, pap
Czytaj też: Wstydź się Polsko! Zbijają kapitał na ludzkiej tragedii!