Podkreślając, że tom "Dzieła" ukazał się w prestiżowej serii wydawnictwa Mondadori, recenzent zauważył, że w ten sposób Kapuściński znalazł się "w ścisłym gronie współczesnych klasyków".
Krytyk przypomniał, że pierwszą "cnotą" polskiego reportera była ciekawość, z którą bardzo szybko połączył on drugi przymiot - wielkoduszność. "Sama ciekawość nie wystarczała bez miłości do bliźniego i - jak sam powiadał - +szacunku dla osób, o których się pisze+. Wydaje się, że to niewiele, tymczasem to bardzo dużo" - napisał Fofi.
Dodał, że problem ukazania i zrozumienia "innych" od Europejczyków i ludzi Zachodu zmusił Kapuścińskiego do wkroczenia "na teren powieści i eseju, dzieła literackiego, odpowiadającego wymogom zarazem poznawczym i estetycznym, w którym struktura i pisarstwo pozwoliłyby osiągnąć najwyższy i najbardziej intensywny stopień porozumienia z czytelnikiem, który nie widział, nie był na miejscu i nie wie".
Recenzent włoskiego dziennika wspomniał także o rzuconych na Ryszarda Kapuścińskiego podejrzeniach o rzekomą współpracę z komunistycznymi służbami. Ocenił, że oskarżenia te to "scoop zgodny z metodami najgorszego dziś dziennikarstwa, ale również z tradycją realnego komunizmu". Okazały się one "dziennikarską kaczką" - dodał Goffredo Fofi.pap, em
Zobacz na pitbul.pl: Palikot chlał na lubelskim rynku! Zwariował?