Za przyjęciem ustawy bez poprawek - a więc wbrew woli rządu - zagłosowało 12 senatorów PO.
Dofinansowanie przewiduje uchwalona 3 kwietnia przez Sejm nowelizacja ustawy Program "Budowa Kampusu 600-lecia Odnowienia Uniwersytetu Jagiellońskiego". Projekt nowelizacji zgłosił rząd, przewidywał w nim jednak, że dofinansowanie wyniesie ok. 100 mln zł. Tymczasem Sejm, w czasie prac nad projektem, zwiększył kwotę dofinansowania o ponad 200 mln zł.
Jak powiedziała minister nauki i szkolnictwa wyższego Barbara Kudrycka na konferencji prasowej w Sejmie, decyzja Senatu wpisuje się w sens państwa demokratycznego.
"To świadczy o pluralizmie poglądów. Szanuję decyzję Sejmu i Senatu. Na tym właśnie polega system demokratyczny" - powiedziała Kudrycka. Jak jednak zastrzegła, decyzja ta spowoduje problemy dla kierownictwa UJ. "Będzie to stwarzać dużo więcej problemów logistycznych kierownictwu Uniwersytetu Jagiellońskiego, bowiem każda zmiana będzie musiała znowu nastąpić w drodze ustawy" - mówiła.
Minister odniosła się też do zarzutów posłów PiS, że starania rządu o zmianę podjętej przez Sejm decyzji o podwyższeniu dofinansowania są politycznym działaniem, związanym z niedawną sprawą pracy magisterskiej na temat Lecha Wałęsy, napisanej przez absolwenta Wydziału Historii UJ Pawła Zyzaka (na podstawie tej pracy powstała jego książka).
"Kontestacje tej ustawy, która przeszła proces legislacyjny w Sejmie przez Senat - a wiadomo, że Senat ma przytłaczającą większość senatorów PO - są zadziwiające, niezrozumiałe; są decyzjami, które mogą sugerować jedno - że jest pewna forma szykan wobec Uniwersytetu Jagiellońskiego za prowadzenie wolnych badań naukowych, w kontekście ostatniej debaty na temat pracy magisterskiej na tym uniwersytecie" - mówił Sławomir Kłosowski (PiS) na konferencji prasowej.
Kudrycka ripostowała, że "sprawa pana Zyzaka ma się tak do finansowania Uniwersytetu Jagiellońskiego jak wpływ mrówki na układ planet".
"Rząd ma pełną świadomość roli jaką spełnia Uniwersytet Jagielloński. Uniwersytet Jagielloński jest jedną z najlepiej zarządzanych uczelni. Nie ma tutaj mowy o żadnej zemście" - podkreśliła minister nauki.
Wcześniej w środę minister Kudrycka przekonywała senatorów do przywrócenia pierwotnych zapisów nowelizacji. O tym, że taka poprawka została zgłoszona, poinformował przed południem senator Marek Rocki (PO), były rektor Szkoły Głównej Handlowej. Ostatecznie jednak Senat w głosowaniu podjął decyzję o przyjęciu nowelizacji bez zmian, skutkiem czego zgłoszona poprawka stała się bezprzedmiotowa. 50 senatorów było za przyjęciem ustawy, 35 głosowało przeciw, 5 wstrzymało się od głosu.
Spośród senatorów należących do klubu Platformy Obywatelskiej za przyjęciem nowelizacji bez poprawek zagłosowali: Stanisław Bisztyga, Andrzej Grzyb, Stanisław Iwan, Paweł Klimowicz, Andrzej Owczarek, Zbigniew Pawłowicz, Antoni Piechniczek, Janusz Sepioł, Eryk Smulewicz, Henryk Woźniak, Jan Wyrowiński i Piotr Zientarski.
Nieobecni byli senatorowie PO: Jarosław Duda, Roman Ludwiczuk, Andrzej Person, Marek Trzciński, Mariusz Witczak, Krzysztof Zaremba i Marek Ziółkowski.
Od głosu wstrzymali się natomiast: Krystyna Bochenek, Krzysztof Kwiatkowski, Zbigniew Szaleniec i Michał Wojtczak.
Rektor Uniwersytetu Jagiellońskiego prof. Karol Musioł podkreślił, że dodatkowe finansowanie dla UJ nie odbywa się kosztem innych uczelni.
"Wręcz przeciwnie, dzięki programowi uniwersytet nie występuje o środki inwestycyjne z puli ministerstwa i nie uczestniczy w podziale kwoty na inwestycje dla innych uczelni" - powiedział.
Jak dodał, warunkiem podjęcia starań przez Uniwersytet Jagielloński o ustanowienie przez Sejm Programu Wieloletniego "Budowa III Kampusu 600-lecia odnowienia UJ" było to, aby finansowanie nowego kampusu nie odbywało się kosztem środków inwestycyjnych przeznaczonych dla uczelni wyższych, będących w dyspozycji Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego.
Rektor UJ przypomniał, że intencją rządu Jerzego Buzka w 2001 roku było przeznaczenie dodatkowych środków, nie pochodzących z budżetu MEN, na budowę nowego kampusu UJ z okazji 600-lecia odnowienia uczelni. Dlatego konieczna była ustawa sejmowa przyznająca środki finansowe w ramach ustawy budżetowej, a nie decyzja ministra, który dysponuje funduszami inwestycyjnymi MEN.
Przyjęta osiem lat temu ustawa, dotycząca finansowania wieloletniego programu "Budowa Kampusu 600-lecia Odnowienia UJ" zakładała, że dotacja z budżetu państwa nie powinna przekroczyć 625 mln zł, a koniec inwestycji planowano na 2010 r.
Jak argumentował rząd, składając projekt uchwalonej w środę przez Senat nowelizacji, budowa kampusu okazała się droższa z powodu wzrostu cen materiałów budowlanych i cen usług, który nastąpił po podwyżce podatku VAT od towarów i usług w 2004 r. Nowelizacja wydłuża ponadto czas budowy do 2013 r.
pap, keb, ND