Według "Spiegla", w zeszłym tygodniu specjalny wysłannik rządu USA ds. Guantanamo Daniel Fried przekazał listę Urzędowi Kanclerskiemu oraz niemieckiemu MSZ.
Znajdują się na niej nazwiska 10 spośród 50 osób przetrzymywanych w więzieniu na Kubie, którzy nie mogą powrócić do swoich krajów ojczystych i którzy nie uchodzą w USA za osoby stwarzające zagrożenie.
Niemieccy politycy są podzieleni w sprawie ewentualnego przyjęcia więźniów z Guantanamo. Szef niemieckiej dyplomacji Frank-Walter Steinmeier oraz partia Zielonych uważają, że Berlin powinien wesprzeć prezydenta USA Baracka Obamę, który zdecydował się na likwidację krytykowanego na całym świecie więzienia.
Ostrożniejszy jest z kolei minister spraw wewnętrznych Wolfgang Schaeuble, który uważa, że ewentualne przyjęcie zwalnianych z Guantanamo nie może stwarzać zagrożenia dla bezpieczeństwa Niemiec.
Według "Spiegla", do Niemiec mogłoby trafić pięciu więźniów.
Obama nakazał zamknięcie do końca tego roku więzienia w Guantanamo, w którym przetrzymuje się bezterminowo podejrzanych o terroryzm. Obecnie przebywa tam 241 osób.ab, pap