O. Zięba do "S": włączcie się w obchody rocznicy 4 czerwca

O. Zięba do "S": włączcie się w obchody rocznicy 4 czerwca

Dodano:   /  Zmieniono: 
Z apelem o "twórcze włączenie się" w obchody 20. rocznicy wolnych wyborów, a "nie ich rozbijanie bądź zmuszanie do ich odwołania" zwrócił się do związkowców z "Solidarności" szef Europejskiego Centrum Solidarności (ECS) o. Maciej Zięba.
Dyrektor ECS zaapelował do Przewodniczącego Komisji Krajowej NSZZ "Solidarność", Zarządu Regionu Gdańskiego NSZZ "Solidarność" oraz do Przewodniczącego Komisji Międzyzakładowej NSZZ "Solidarność" Stoczni Gdańskiej.

4 czerwca przed Pomnikiem Poległych Stoczniowców w Gdańsku planowano spotkanie szefów rządów wielu państw z młodzieżą. Na ten sam dzień w tym miejscu związkowcy z "Solidarności" zapowiedzieli manifestacje w obronie stoczni i miejsc pracy w innych zakładach.

"W pełni rozumiem wielki niepokój stoczniowców obawiających się utraty miejsca pracy (...) Jednakże zakłócanie uroczystości na Placu Solidarności lub tychże uroczystości odwołanie, nie służy ani interesom stoczniowców, ani Gdańskowi, ani Polsce" - czytamy w apelu dyrektora ECS. Podkreślił w nim, że "głównym motywem uroczystości na Placu w dniu 4 czerwca ma być +Przesłanie do młodej Europy+".

"Jako ECS, zaprosiliśmy do Gdańska młodzież z 10 krajów, które zrzuciły jarzmo komunizmu, na symboliczne spotkanie pod Pomnikiem Poległych Stoczniowców. Do tej młodzieży przemówią szefowie rządów owych dziesięciu państw, ukazując solidarność jako fundamentalną wartości niezbędną do budowania jedności europejskiej" - napisał o. Zięba.

Jak podkreślił, "w naszym wspólnym interesie leży, aby te słowa padły właśnie w tym historycznym miejscu i aby zostały usłyszane na całym świecie". "Służy to sprawie Stoczni oraz Miasta. Służy to sprawie Polski" - podkreślił szef ECS.

Premier Donald Tusk zapowiedział, że planowane na 4 czerwca w Gdańsku obchody 20. rocznicy obalenia komunizmu nie dojdą do skutku, jeśli miałyby je zakłócić manifestacje związkowców.

"Politycy mówią swoje, a my robimy swoje" - ocenił we wtorek wypowiedź premiera przewodniczący komisji zakładowej NSZZ "Solidarność" Stoczni Gdańsk, Roman Gałęzewski. Podkreślił, że nie wiadomo jeszcze, czy związek zorganizuje manifestację 4 czerwca w Gdańsku. Najpierw sprawą tą zajmie się 11 maja Zarząd Regionu Gdańskiego "S". Jeśli władze regionalne "S" uznają, że taki protest jest potrzebny, wówczas ostateczną decyzję musi podjąć jeszcze Komisja Krajowa NSZZ "Solidarność", która będzie obradować w dniach 19-20 maja.

Po poniedziałkowym spotkaniu z prezydentem Gdańska na temat planowanej manifestacji Gałęzewski powiedział dziennikarzom, że "związkowcy nie zamierzają rezygnować z demonstracji".

pap, em