Papież mówił w homilii o potrzebie budowy bardziej sprawiedliwego i braterskiego społeczeństwa.
"Wierność wobec waszych chrześcijańskich korzeni, wierność wobec misji Kościoła w Ziemi Świętej wymaga od każdego z was szczególnego rodzaju odwagi: odwagi przekonań, narodzonej z osobistej wiary, a nie zwykłej społecznej konwencji czy rodzinnej tradycji; odwagi zaangażowania się w dialog i pracy ramię w ramię z innymi chrześcijanami w służbie na rzecz Ewangelii i solidarności z biednymi, uchodźcami i ofiarami głębokich ludzkich tragedii" - powiedział.
Prosił następnie o odwagę "w budowie nowych mostów, aby umożliwić owocne spotkanie ludzi różnych religii i kultur".
"Znaczy to także - dodał Benedykt XVI - głoszenie świadectwa miłości, która inspiruje nas do tego, by poświęcić nasze życie służbie innym i w ten sposób sprzeciwić się myśleniu, które usprawiedliwia odbieranie niewinnego życia".
Wyznał: "długo czekałem, aby móc stanąć przed wami jako świadek zmartwychwstałego Zbawiciela i zachęcić was do wytrwania w wierze, nadziei i miłości, w wierności wobec pradawnych tradycji i wspaniałej historii chrześcijańskiego świadectwa, która wywodzi się od czasów Apostołów".
"Tutejsza wspólnota katolicka jest głęboko przejęta trudnościami i niepewnościami, które dotykają całą ludność Bliskiego Wschodu" - dodał Benedykt XVI.
Wyraził pragnienie: "obyście nigdy nie zapomnieli o wielkiej godności, która pochodzi z waszego chrześcijańskiego dziedzictwa i nie przestali odczuwać pełnej oddania solidarności ze strony wszystkich waszych braci i sióstr w Kościele na całym świecie".
Z wielkim uznaniem papież mówił o roli kobiet Ziemi Świętej. "Jakże wiele Kościół na tych ziemiach zawdzięcza cierpliwemu, pełnemu miłości i wiernemu świadectwu niezliczonych chrześcijańskich matek, zakonnic, nauczycielek, lekarek i pielęgniarek" - powiedział.
"Jak wiele wasze społeczeństwo zawdzięcza wszystkim tym kobietom, które w różny i niekiedy odważny sposób poświęciły swe życie budowie pokoju i krzewieniu miłości" - zauważył. I stwierdził następnie: "niestety dana przez Boga godność i rola kobiet nie zawsze były dostatecznie rozumiane i szanowane".
Papież mówił z naciskiem: "poprzez publiczne świadczenie o szacunku dla kobiet i obronę wrodzonej godności każdej osoby ludzkiej Kościół w Ziemi Świętej może wnieść ważny wkład w postęp kultury prawdziwego człowieczeństwa i budowy cywilizacji miłości".
ND, PAP