"Umówmy się ze wszystkimi głównymi oponentami, z tymi którzy nie mają przekonania, że rozmowa i dialog są lepsze od konfliktu, a więc z list PiS, w przyszłą niedzielę w każdym z miast, które są stolicami okręgów o dwunastej, w samo południe" - powiedział szef rządu podczas konwencji wyborczej PO w Filharmonii Krakowskiej.
"Jestem o tym przekonany, liderzy naszych list usiądą, zaproszą dziennikarzy, poprowadzą debatę ze swoimi głównymi konkurentami. Krzesło na każdego z was będzie czekać (...), gdziekolwiek będziecie gotowi tę rękawicę podjąć" - podkreślił Tusk.
"Nie ma prawa ubiegać się o głosy Polaków ten, kto tchórzy przed debatą" - oświadczył.
Donald Tusk zaapelował też do Zbigniewa Ziobry, który jest "jedynką" PiS w okręgu małopolsko-świętokrzyskim, aby przyjął zaproszenie do debaty, skierowane niedawno do niego przez kandydatkę PO Różę Thun. "Panie ministrze, niech pan przed kobietą nie ucieka, niech pan podejmie to wyzwanie tak, jak podejmą to wyzwanie wszyscy liderzy list Platformy - umówmy się tak" - mówił premier.
Donal Tusk podkreślił też, że PO idzie do tej kampanii powodowana wiarą, "że zgoda jest czymś lepszym niż konflikt".
Jak dodał, cały wysiłek kilku pokoleń, zwieńczony dwudziestą rocznicą pierwszych wolnych wyborów w Polsce i w całym dawnym obozie komunistycznym, miał sens właśnie dlatego, że konflikt obrócił we współpracę, że represje, kłótnie przekształcił w prawdziwą solidarność.
Premier przypomniał wezwanie Jana Pawła II, że solidarność nigdy nie może być przeciwko komuś. "Solidarność to jest zawsze jeden z drugim, a nie jeden przeciw drugiemu. Te lekcje muszą pozostać w naszej pamięci" - mówił premier
Ocenił też, że dziś ten kto prowadzi listy Platformy Obywatelskiej, ma szansę poprowadzić Polskę do zwycięstwa w wyborach europejskich.
"Róża Thun - bezpartyjna, Lena Kolarska-Bobińska, liderka z Lublina - bezpartyjna, Danuta Huebner - bezpartyjna (...) tuż za jej plecami nie członek Platformy Obywatelskiej, do niedawna wicelider PiS, Paweł Zalewski, który też zrozumiał, że żeby Polskę dzisiaj w Europie prowadzić do zwycięstwa, to trzeba być w tej drużynie" - wymieniał Tusk.
Niedzielną konwencją PO zainaugurowała małopolską kampanię przed wyborami do Parlamentu Europejskiego.
Podczas konwencji kandydaci PO z okręgu małopolsko-świętokrzyskiego uroczyście podpisali swoją deklarację programową. 10-punktowy program "Postaw na Polskę" podzielony został na trzy rozdziały: "Dla regionu", "Dla silnej Polski", "Dla wspólnej Unii Europejskiej".
Wśród priorytetów "dla regionu" wymieniono: zabezpieczenie w kolejnym budżecie UE środków na fundusze regionalne niezbędne do dalszego rozwoju Małopolskiego i Świętokrzyskiego, uczynienie tych regionów znaczącymi ośrodkami debaty europejskiej oraz wspieranie motorów regionalnego wzrostu, propagując zwiększenie przepływu unijnych pieniędzy na inwestycje w innowacyjność, badania i rozwój oraz ochronę środowiska i turystykę.
"Dla silnej Polski" - kandydaci PO chcą konsekwentnie budować pozytywny wizerunek Polski na arenie międzynarodowej, działać na rzecz zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego i jednoczesnej ochrony środowiska, a także zapewnić Polakom dostęp do informacji poprzez upowszechnienie Internetu.
"Dla wspólnej UE" - chcą ułatwić dostęp do programów edukacyjnych, zabiegać o priorytety finansowe dla kultury, uczestniczyć w budowaniu przyszłości Europy i dbać o jej fundamenty: szacunek, godność, demokrację, pokój, bezpieczeństwo i swobody gospodarcze.
Listę PO do PE w okręgu małopolsko-świętokrzyskim otwiera Róża Thun (na liście wyborczej znajdzie się pod nazwiskiem: Róża Maria Graefin von Thun und Hohenstein). Kolejne miejsca zajmują: poseł Konstanty Miodowicz, obecny europoseł Bogusław Sonik oraz obecny wicemarszałek województwa małopolskiego Leszek Zegzda. Z piątego miejsca wystartuje sportowiec - żużlowiec Robert Wardzała z Tarnowa.
W dalszej kolejności na liście znajdują się: Andrzej Saternus, Marta Patena, Jacek Pająk, Piotr Hertig i Franciszek Adamczyk.
Po konwencji Donald Tusk udał się na krótki spacer po krakowskim rynku. Na prywatnej audiencji przyjął go też metropolita krakowski kardynał Stanisław Dziwisz, któremu premier złożył imieninowe życzenia.
ND, PAP