Dzisiaj Komitet Stały Rady Ministrów, a jutro rząd, muszą podjąć decyzję o tegorocznych podwyżkach świadczeń rodzinnych. Ustalenia w tej sprawie trwają do ostatniej chwili. Świadczenia będą w tym roku kosztować ponad 7 mld zł - pisze gazeta.
Z dokumentów, do których dotarła "GP", a którymi będzie się zajmował Komitet, wynika, że minister pracy i polityki społecznej, Jolanta Fedak, domaga się ponad 20-proc. podwyżki progu dochodowego uprawniającego doświadczeń rodzinnych i 40-proc. podwyżki podstawowego świadczenia, tj. zasiłku rodzinnego. Zabiega też o wzrost większości dodatków do zasiłku oraz zasiłku i świadczenia pielęgnacyjnego.
Po wprowadzeniu tych zmian z wyższych świadczeń skorzysta ponad 650 tys. dzieci więcej. Na taką wersję nie chce się zgodzić resort finansów. Jak ustaliła gazeta, minister Jacek Rostowski może jedynie zaakceptować podwyżkę zasiłku.
Więcej o tym w dzisiejszej publikacji "Gazety Prawnej".