Restauracje typu fast food wciąż cieszą się olbrzymią popularnością w Niemczech. Co ciekawe, większość ich bywalców wcale nie jest usatysfakcjonowana oferowanymi usługami. Powód jest jeden: obsługa. Najnowsze badania dowodzą, że nic się w tej kwestii nie zmieniło od lat. Najwięcej pochwał ze strony klientów zebrała sieć Subway, która specjalizuje się w przygotowaniu kanapek i sałatek, donosi „Die Welt”.
Niemieckie restauracje szybkiej obsługi stały się jeszcze szybsze, wynika z badań przeprowadzonych przez kolońską agencję Servicerating. Dwa lata temu przeprowadzono ankietę, w której udział wzięło dwa tysiące klientów tego typu restauracji. Co trzeci z nich skarżył się wówczas na szybkość obsługi i kasjerów, teraz robi to co szósty respondent. Jednak ogólny stopień zadowolenia z usług świadczonych przez tego typu restauracje nie wzrósł. Tylko połowa klientów restauracji McDonald’s, Burger King czy Pizza Hut uważa tamtejszą obsługę za dobrą.
Zarówno obroty, jak i liczba klientów restauracji typu fast food w ostatnich latach wciąż rosły. Według danych Niemieckiego Związku Branży Hotelarskiej i Gastronomicznej (Dehoga) w 2008 roku należały one ze swoim zyskiem w wysokości 7 proc. do największych wygranych na rynku. Jednak z punktu widzenia klientów obsługa się nie polepszyła. „Klienci stali się zdecydowanie bardziej wymagający", mówi Sandra Gemein, analityk z Servicerating. Eksperci tłumaczą to pragnieniem większego komfortu i jeszcze szybszej obsługi.
Najlepszą obsługę z 20 testowanych sieci fast foodów ma według badania sieć Subway. Na kolejnych miejscach plasują się restauracje działające w sklepach marki Ikea, tradycyjne budki z kebabem i frytkami oraz sieć Nordsee.
Ankietowani chwalą je przede wszystkim za indywidualne podejście do klienta, brak pomyłek ze strony personelu jak i dodatkowe usługi.
Z kolei zdecydowanie poniżej przeciętnej, z punktu widzenia klientów, wypada obsługa w dwóch największych sieciach – McDonald’sie i Burger Kingu, jak i w piekarniach sieci Kamps, Ditsch, Le Crobag, restauracjach Dinea, Le Buffet, Kochlöffel i Hallo Pizza.
Głównym problemem Burger Kinga i McDonald’sa jest zapewne brak rozwiązań, które wyróżniałyby je na tle konkurencji. Dłuższe godziny otwarcia, wystarczająco dużo miejsc parkingowych czy kąciki zabaw dla dzieci przestały być postrzegane jako swego rodzaju przywilej. Dla klientów to już standard.
AH
Zarówno obroty, jak i liczba klientów restauracji typu fast food w ostatnich latach wciąż rosły. Według danych Niemieckiego Związku Branży Hotelarskiej i Gastronomicznej (Dehoga) w 2008 roku należały one ze swoim zyskiem w wysokości 7 proc. do największych wygranych na rynku. Jednak z punktu widzenia klientów obsługa się nie polepszyła. „Klienci stali się zdecydowanie bardziej wymagający", mówi Sandra Gemein, analityk z Servicerating. Eksperci tłumaczą to pragnieniem większego komfortu i jeszcze szybszej obsługi.
Najlepszą obsługę z 20 testowanych sieci fast foodów ma według badania sieć Subway. Na kolejnych miejscach plasują się restauracje działające w sklepach marki Ikea, tradycyjne budki z kebabem i frytkami oraz sieć Nordsee.
Ankietowani chwalą je przede wszystkim za indywidualne podejście do klienta, brak pomyłek ze strony personelu jak i dodatkowe usługi.
Z kolei zdecydowanie poniżej przeciętnej, z punktu widzenia klientów, wypada obsługa w dwóch największych sieciach – McDonald’sie i Burger Kingu, jak i w piekarniach sieci Kamps, Ditsch, Le Crobag, restauracjach Dinea, Le Buffet, Kochlöffel i Hallo Pizza.
Głównym problemem Burger Kinga i McDonald’sa jest zapewne brak rozwiązań, które wyróżniałyby je na tle konkurencji. Dłuższe godziny otwarcia, wystarczająco dużo miejsc parkingowych czy kąciki zabaw dla dzieci przestały być postrzegane jako swego rodzaju przywilej. Dla klientów to już standard.
AH