Chilijski sąd apelacyjny zawiesił postępowanie w sprawie byłego prezydenta gen. Augusto Pinocheta, po tym jak lekarze stwierdzili u niego zły stan psychiczny.
Sąd uznał, że były dyktator jest w tak złej formie psychicznej, że nie można mu wytoczyć procesu o tuszowanie zabójstw politycznych. W praktyce oznacza to odłożenie ad acta prób pociągnięcia 85-letniego Pinocheta do odpowiedzialności. Ekspertyza lekarska, przedłożona sądowi, mówi o demencji Pinocheta.
Orzeczenie Sądu Apelacyjnego w Santiago dotyczy odpowiedzialności Pinocheta za zamordowanie 75 opozycjonistów przez oficerów pozostających pod jego bezpośrednimi rozkazami.Jest to tylko jedno z wielu przestępstw zarzucanych Pinochetowi, za którego rządów zamordowano około 3 tys. członków opozycji.
"To porażka sprawiedliwości w Chile, koniec starań o położenie kresu bezkarności i o pogłębienie demokracji w tym kraju" - skomentowała orzeczenie prokurator Carmen Hertz.
Wprawdzie od poniedziałkowego orzeczenia przysługuje apelacja do Sądu Najwyższego, ale mało kto w Chile wierzy, że Pinochet kiedykolwiek stanie przed sądem, biorąc pod uwagę czasochłonną procedurę apelacyjną, wiek byłego dyktatora, a także drażliwe kwestie polityczne, związane z próbami pociągnięcia go do odpowiedzialności.
Diagnoza demencji u Pinocheta jest nowym elementem - ostatnio lekarze szpitala wojskowego w Santiago, gdzie Pinochet spędził tydzień na badaniach, mówili o poważnym nasileniu choroby układu krążenia i cukrzycy. Ci lekarze też sugerowali zresztą, że stan zdrowia byłego dyktatora nie pozwoli na wznowienie procesu.
nat, pap
Orzeczenie Sądu Apelacyjnego w Santiago dotyczy odpowiedzialności Pinocheta za zamordowanie 75 opozycjonistów przez oficerów pozostających pod jego bezpośrednimi rozkazami.Jest to tylko jedno z wielu przestępstw zarzucanych Pinochetowi, za którego rządów zamordowano około 3 tys. członków opozycji.
"To porażka sprawiedliwości w Chile, koniec starań o położenie kresu bezkarności i o pogłębienie demokracji w tym kraju" - skomentowała orzeczenie prokurator Carmen Hertz.
Wprawdzie od poniedziałkowego orzeczenia przysługuje apelacja do Sądu Najwyższego, ale mało kto w Chile wierzy, że Pinochet kiedykolwiek stanie przed sądem, biorąc pod uwagę czasochłonną procedurę apelacyjną, wiek byłego dyktatora, a także drażliwe kwestie polityczne, związane z próbami pociągnięcia go do odpowiedzialności.
Diagnoza demencji u Pinocheta jest nowym elementem - ostatnio lekarze szpitala wojskowego w Santiago, gdzie Pinochet spędził tydzień na badaniach, mówili o poważnym nasileniu choroby układu krążenia i cukrzycy. Ci lekarze też sugerowali zresztą, że stan zdrowia byłego dyktatora nie pozwoli na wznowienie procesu.
nat, pap