Elżbieta Zapendowska: Nie zagłosuję na Kaczorów

Czy zagłosuje Pani w najbliższych eurowyborach?

Uuu, jasne. To mój obywatelski obowiązek, a poza tym chcę mieć jakiś wpływ na to, co mnie dotyczy.

Na kogo Pani zagłosuje?

Jeszcze nie wiem, ale na pewno nie na Kaczorów ani na Libertas. PiS mnie odstręcza – jest do odstrzału. Nie wiem jeszcze, kto startuje z Warszawy.

Hm…może Wojciech Olejniczak?

Na Olejniczaka? No pewnie. A kto startuje z PO?

M.in. Danuta Huebner.
 
A to jasne, że na panią Huebner.

Obserwuje Pani eurokampanię? Co Pani o niej myśli?

(cisza) Źle myślę – powiem tyle. Jest żenująca i pełna agresji.

Czy oglądała Pani wystąpienie Prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Sejmie?

Nie oglądałam…spałam. Ale czytałam relację.

Czy był to wg Pani element kampanii wyborczej?

Oczywiście! Prezydent robi kampanię swojemu bratu, co jest nie do pomyślenia.