Według amerykańskich źródeł rządowych, między administracją USA a rządem polskim istnieją rozbieżności co do interpretacji zeszłorocznej umowy w sprawie przekazania Polsce baterii obronnych rakiet Patriot.
W czwartek rząd amerykański potwierdził, że rakiety zostaną przekazane, chociaż nie podał, kiedy - ma to być przedmiotem rozmów bilateralnych w najbliższych miesiącach, w czasie których mają być także uzgodnione inne szczegóły dotyczące przekazania rakiet.
Pentagon podkreśla, że bateria (licząca 100 rakiet) - która miałaby się znaleźć w Polsce tymczasowo - będzie tam zainstalowana "dla celów szkolenia i ćwiczeń".
"Nie znam zapowiedzi Pentagonu. To nie jest żadna decyzja o charakterze formalnym. Z tego co wiem, to są raczej spekulacje naszej prasy" - mówił Tusk.
Premier powtórzył to, o czym mówił już w sobotę w Olsztynie - iż administracja prezydenta Baracka Obamy uprzedzała od początku, że potrzebuje czasu na zrewidowanie strategii dotyczącej tarczy antyrakietowej. "Rakiety Patriot miały być elementem uzupełniającym projekt tarczy antyrakietowej. Na razie wiemy jedno, że Amerykanie są gotowi rozważyć sprawę nawet przy zatrzymaniu projektu tarczy i projekt z Patriotami realizować - zaznaczył Tusk. "To jest dobry sygnał, a nie zły" - ocenił premier.pap, keb