Już w najbliższy czwartek ukaże się "Wprost Light", tygodnik rozrywkowy, który w lekkiej, inteligentnej formie będzie informował o wydarzeniach z życia polityków i gwiazd.
[[mm_1]]W pierwszym numerze "Wprost Light" przeczytacie m.in. co łączy posłankę Joannę Muchę (PO) z posłem Jarosławem Gowinem (PO) i dlaczego najpiękniejsza polska parlamentarzystka nie lubi siebie, o tym, ile jest tak naprawdę kobiet w życiu Piotra Rubika i kto wymyślił jego najnowszą płytę, co robią teraz telewizyjny showman Tomasz Kammel i jego partnerka Katarzyna Niezgoda, którzy jeszcze niedawno organizowali najhuczniejsze imprezy?
[[mm_2]]A także o kuchni, wyższości separacji nad rozwodem i wydarzeniach kulturalnych.
We "Wprost Light" będą pisać sztandarowi felietoniści AWR "Wprost": doktor Zbigniew Lew-Starowicz, dziennikarz Robert Leszczyński i showman Krzysztof Skiba. Pismo będzie skierowane przede wszystkim do kobiet, mamy jednak nadzieję, że z zainteresowaniem czytać je będą także mężczyźni.
[[mm_3]]- „Wprost Light" podzieliśmy na sekcje: bulwarową, poradniczą i informator kulturalny, tak by zadowolić możliwie wszystkie potrzeby czytelnika, szukającego podczas weekendu rozrywki i lekkiej informacji. Ma to swoje odzwierciedlenie w layoucie – mówi Katarzyna Kozłowska, zastępca redaktora naczelnego.
- Nie ma na rynku pisma, które pokazywałoby prawdziwe życie polityków i VIP-ów show-biznesu, łącząc to z dobrą satyrą, ciekawą felietonistyką (Starowicz, Leszczyński.), pełniącego jednocześnie funkcję magazynu poradniczego i informatora kulturalnego – przekonuje Stanisław Janecki.
Nowy tygodnik ma 64 strony.
Zapraszamy do lektury!
[[mm_2]]A także o kuchni, wyższości separacji nad rozwodem i wydarzeniach kulturalnych.
We "Wprost Light" będą pisać sztandarowi felietoniści AWR "Wprost": doktor Zbigniew Lew-Starowicz, dziennikarz Robert Leszczyński i showman Krzysztof Skiba. Pismo będzie skierowane przede wszystkim do kobiet, mamy jednak nadzieję, że z zainteresowaniem czytać je będą także mężczyźni.
[[mm_3]]- „Wprost Light" podzieliśmy na sekcje: bulwarową, poradniczą i informator kulturalny, tak by zadowolić możliwie wszystkie potrzeby czytelnika, szukającego podczas weekendu rozrywki i lekkiej informacji. Ma to swoje odzwierciedlenie w layoucie – mówi Katarzyna Kozłowska, zastępca redaktora naczelnego.
- Nie ma na rynku pisma, które pokazywałoby prawdziwe życie polityków i VIP-ów show-biznesu, łącząc to z dobrą satyrą, ciekawą felietonistyką (Starowicz, Leszczyński.), pełniącego jednocześnie funkcję magazynu poradniczego i informatora kulturalnego – przekonuje Stanisław Janecki.
Nowy tygodnik ma 64 strony.
Zapraszamy do lektury!