W środowisku akademickim od kilku tygodni wrze. Emocje wywołał projekt nowelizacji ustawy o szkolnictwie wyższym, przygotowywany przez Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego.
Głównym założeniem reformy jest poszerzenie dostępu do bezpłatnego szkolnictwa. Zmiany, które najbardziej niepokoją studentów dotyczą głównie stypendiów i studiowania na wielu kierunkach. – Za drugi kierunek trzeba będzie płacić, nie będzie stypendiów naukowych, to gdzie ta walka o bezpłatne studia – mówi Julia Pinkiewicz, studentka polonistyki i iberystyki na Uniwersytecie Warszawskim. – Zamiast oszczędzać na studentach, mogliby poszukać oszczędności obcinając własne pensje.
Rzecznik Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego, Bartosz Loba uspokaja jednak, że sytuacja wcale nie jest taka dramatyczna. – W miejsce stypendiów naukowych chcemy wprowadzić nagrody rektora przyznawane za wyniki w nauce, ale również za działalność społeczną i badania. Jednak będą to nagrody tylko dla najwybitniejszych. Dzięki temu wzrośnie nie tylko ranga tej nagrody, ale również kwota wypłacana nagrodzonym.
A co dla mniej wybitnych studentów? – W tym roku udało mi się zdobyć stypendium naukowe, bo samo socjalne jak wiadomo na niewiele wystarcza – opowiada nam Ola, studentka pedagogiki. – Na nagrodę rektora to raczej nie mam co liczyć, więc po wejściu ustawy raczej czarno to wszystko widzę. Ministerstwo zapewnia, że zaradzi i tego typu problemom. Dzięki przewidzianym regulacjom wzrośnie wysokość stypendiów socjalnych, a także liczba osób, które będą uprawnione do ich otrzymania. Studenci zaczynają patrzeć na ustawę łaskawszym okiem. A to nie koniec plusów. Dzięki ustawie wprowadzony będzie katalog opłat, dzięki któremu wiadomo będzie jakich opłat wolno, a jakich nie wolno żądać od kandydatów i studentów. – Chcemy wprowadzić jasne, przejrzyste zasady, dotyczące zarówno uczelni państwowych, jak i prywatnych, które do tej pory zwykle same decydowały o większości opłat dodatkowych, takich jak wpisowe – dodaje Bartosz Loba.
Ministerstwo nie pozostaje głuche na głosy mimo wszystko zaniepokojonych studentów. Na stronie MNiSW został uruchomiony program „IN PLUS – studencie zgłoś swój pomysł reformy". Dzięki niemu każdy ze środowiska akademickiego może zgłosić swoją propozycję zmiany i tym samym przyczynić się do ogólnego kształtu reformy szkolnictwa wyższego. Prace nad nowelizacją trwają, więc jest jeszcze czas na zgłaszanie pomysłów. Proponowane zmiany wejdą w życie najwcześniej w 2010 roku.
Marta Gołda
Rzecznik Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego, Bartosz Loba uspokaja jednak, że sytuacja wcale nie jest taka dramatyczna. – W miejsce stypendiów naukowych chcemy wprowadzić nagrody rektora przyznawane za wyniki w nauce, ale również za działalność społeczną i badania. Jednak będą to nagrody tylko dla najwybitniejszych. Dzięki temu wzrośnie nie tylko ranga tej nagrody, ale również kwota wypłacana nagrodzonym.
A co dla mniej wybitnych studentów? – W tym roku udało mi się zdobyć stypendium naukowe, bo samo socjalne jak wiadomo na niewiele wystarcza – opowiada nam Ola, studentka pedagogiki. – Na nagrodę rektora to raczej nie mam co liczyć, więc po wejściu ustawy raczej czarno to wszystko widzę. Ministerstwo zapewnia, że zaradzi i tego typu problemom. Dzięki przewidzianym regulacjom wzrośnie wysokość stypendiów socjalnych, a także liczba osób, które będą uprawnione do ich otrzymania. Studenci zaczynają patrzeć na ustawę łaskawszym okiem. A to nie koniec plusów. Dzięki ustawie wprowadzony będzie katalog opłat, dzięki któremu wiadomo będzie jakich opłat wolno, a jakich nie wolno żądać od kandydatów i studentów. – Chcemy wprowadzić jasne, przejrzyste zasady, dotyczące zarówno uczelni państwowych, jak i prywatnych, które do tej pory zwykle same decydowały o większości opłat dodatkowych, takich jak wpisowe – dodaje Bartosz Loba.
Ministerstwo nie pozostaje głuche na głosy mimo wszystko zaniepokojonych studentów. Na stronie MNiSW został uruchomiony program „IN PLUS – studencie zgłoś swój pomysł reformy". Dzięki niemu każdy ze środowiska akademickiego może zgłosić swoją propozycję zmiany i tym samym przyczynić się do ogólnego kształtu reformy szkolnictwa wyższego. Prace nad nowelizacją trwają, więc jest jeszcze czas na zgłaszanie pomysłów. Proponowane zmiany wejdą w życie najwcześniej w 2010 roku.
Marta Gołda