Dotychczasowe informacje o wynikach wyborów wskazują, że z Sejmem pożegnają się m.in. Zbigniew Ziobro (PiS), Paweł Zalewski (PO), Joanna Senyszyn (SLD), Jacek Kurski (PiS), Jarosław Kalinowski (PSL).
Miejsce posłów, którzy zdobyli mandaty w PE, zajmą kandydaci z tej samej listy, którzy uzyskali następny w kolejności wynik w wyborach parlamentarnych w 2007 roku.
Według najnowszych danych szanse na wejście do PE ma obecny szef klubu Lewicy Wojciech Olejniczak. Jego następcą w ławach poselskich, mógłby zostać łódzki samorządowiec Sylwester Pawłowski, który był już posłem SLD w poprzedniej kadencji.
Miejsce po Ziobrze zajmie w Sejmie i klubie PiS Zbysław Owczarski, dotychczasowy radny PiS w sejmiku województwa małopolskiego - poinformował wiceszef PiS w Małopolsce, poseł Andrzej Adamczyk.
Dzięki rozstrzygnięciom w wyborach do PE klub PiS powiększy się o jedną osobę. Stanie się tak dlatego, że Paweł Zalewski zdobył w 2007 r. mandat z list PiS, później odszedł z tej partii i klubu, a niedawno związał się politycznie z PO.
Jednak za niego mandat poselski otrzyma następna osoba z najlepszym wynikiem z listy PiS w 2007 r. Może to być Wojciech Szczęsny Zarzycki - obecnie polityk Stronnictwa "Piast" i radny sejmiku województwa łódzkiego, który w przedterminowych wyborach parlamentarnych startował z listy PiS.
Mandat poselski po Jacku Kurskim może objąć 61-letnia lekarz pediatra i anestezjolog Daniela Chrapkiewicz, pracująca obecnie w przychodni w Starogardzie Gd.
Była już posłanką, zastępując w grudniu 2005 r. Hannę Foltyn-Kubicką, która wówczas objęła mandat do PE w miejsce Anny Fotygi.
Nowym posłem na miejsce Joanny Senyszyn z SLD może zostać 65-letni Władysław Szkop ze Słupska, z wykształcenia lekarz.
Był trzykrotnie posłem z listy SLD w 1993, 1997 i 2001 r. W kwietniu 2004 r. przeszedł do założonej przez Marka Borowskiego Socjaldemokracji Polskiej i jej klubu parlamentarnego.
Wicemarszałka Sejmu Jarosława Kalinowskiego (PSL) będzie mógł zastąpić Krzysztof Borkowski - absolwent Akademii Podlaskiej w Siedlcach, radny sejmiku województwa mazowieckiego.
Miejsce w Sejmie po Januszu Zemke (SLD) mógłby objąć b. dziennikarz telewizyjny i poseł Sojuszu w V kadencji Sławomir Jeneralski, który w wyborach 2007 r. uzyskał trzeci wynik na liście Lewicy i Demokratów (po posłach Zemke i Annie Bańkowskiej).
Jeneralski w środę ma zdecydować, czy zostanie posłem.
Jolantę Hibner (PO) prawdopodobnie zastąpi Krzysztof Madej - absolwent Akademii Medycznej w Warszawie.
Na miejsce po Jarosławie Wałęsie (PO), który do PE startował z ostatniego miejsca na liście gdańskiej, może liczyć 29-letnia Agnieszka Pomaska - wiceprzewodnicząca Rady Miasta Gdańska i sekretarz Regionu Pomorskiego Platformy Obywatelskiej.
Szanse na mandat ma także Konstanty Miodowicz (PO), którego miejsce na Wiejskiej mógłby zająć Zdzisław Wrzałka - wiceprzewodniczący świętokrzyskiej PO.
Radna ze Świnoujścia Irena Kurszewska zajmie prawdopodobnie w ławie poselskiej miejsce posła PO Sławomira Nitrasa. Wprawdzie kolejny na liście po Nitrasie jest Cezary Atamańczuk, jednak według jego wcześniejszych deklaracji "nie rozważa" on przyjęcia mandatu poselskiego.
Atamańczuk b. samorządowiec z podszczecińskich Polic został w kwietniu br. oskarżony m.in. o posiadanie narkotyków, prowadzenie samochodu pod ich wpływem oraz złożenie policjantowi korupcyjnej propozycji. Jak powiedział szef zachodniopomorskiej PO Sebastian Karpiniuk, "Irena Kurszewska jest gotowa przyjąć mandat poselski". Sama zainteresowana powtórzyła tę deklarację.
Na mandat poselski po Tadeuszu Cymańskim (PiS) może liczyć b. prezes Stoczni Gdańsk 39-letni Andrzej Jaworski; z wykształcenia etnolog i politolog.
Obecnie jest radnym PiS w sejmiku pomorskim i pełni społecznie funkcję prezesa Fundacji Stoczni Gdańskiej, która pomaga obecnym i byłym pracownikom tego zakładu.
Szansę na mandat ma także posłanka PiS Izabela Kloc. Gdyby faktycznie okazało się, że wyjedzie do PE, jej miejsce będzie mógł zająć Czesław Sobierajski - w przeszłości działacz Porozumienia Centrum, od 2006 r. w PiS; poseł na Sejm X, I i III kadencji, radny sejmiku śląskiego.
Radny miejski z Przemyśla Marek Rząsa to potencjalny następca Elżbiety Łukacijewskiej (PO). W ostatnich wyborach do Sejmu w 2007 r. w okręgu krośnieńsko-przemyskim, Rząsa uzyskał na liście PO czwarty wynik wyborczy.
Gdyby w PE znalazła się Danuta Jazłowiecka (PO) to jej następczynią mogłaby być Janina Okrągły - lekarz kardiolog z Prudnika, kierownik tamtejszej przychodni lekarskiej, b. radna powiatu prudnickiego.
Szanse na zdobycie mandatu do PE z okręgu warmińsko-mazursko- podlaskiego ma także Krzysztof Lisek (PO) - poseł i szef sejmowej komisji spraw zagranicznych. Jego miejsce w Sejmie mogłaby zająć Alina Kopiczyńska - obecna burmistrz Nowego Miasta Lubawskiego. Powiedziała jednak, że nie przyjmie mandatu posła, bo chce do końca kadencji pracować w samorządzie.
Następną osobą z największa liczbą głosów jest Piotr Cieśliński - radny powiatu Lidzbarka Warmińskiego i członek zarządu powiatu lidzbarskiego. Cieśliński ma 30 lat od 2002 roku jest w Platformie Obywatelskiej. Zapytany, czy przyjmie mandat posła, odpowiedział, że startował w wyborach po to, by zostać posłem. Zastrzega jednak, że chce poczekać na oficjalne wyniki.
Z kolei gdyby do europarlamentu dostał się Paweł Kowal z PiS, jego miejsce mógłby zająć mogliby zająć Kazimierz Hajda.
W przypadku wyboru posła Andrzeja Grzyba (PSL), jego miejsce w Sejmie z okręgu kalisko-leszczyńskiego mógłby zająć 45-letni Piotr Walkowski z Wysocka Wielkiego pod Ostrowem Wielkopolskim.
Walkowski kandydował w eurowyborach z piątego miejsca wielkopolskiej listy PSL. Z zawodu jest rolnikiem. Jest także prezesem Wielkopolskiej Izby Rolniczej i przewodniczącym Rady Powiatu w Ostrowie Wielkopolskim.
ND, PAP