Rezygnacja Bursika, który w poprzednim rządzie był ministrem ochrony środowiska, została ogłoszona po kilkugodzinnym posiedzeniu kierownictwa Partii Zielonych. Zdaniem dotychczasowego przewodniczącego, przyczyną tak słabego wyniku było małe zainteresowanie Czechów wyborami do Parlamentu Europejskiego, jak również to, że partia sprawiała wrażenie niejednolitej.
Bursik zapewnił, że nie opuszcza sceny politycznej i w razie potrzeby jest gotów ponownie kandydować na szefa Zielonych.
"Gdybym mógł być tylko ministrem ochrony środowiska, nie musiał przewodniczyć partii i nie musiał walczyć z różnymi ludźmi, którzy sądzili, że radykalną polityką i szantażem wymuszą ustępstwa u innych ugrupowań politycznych, czułbym się znacznie lepiej" - powiedział Bursik.
Funkcję tymczasowego szefa Partii Zielonych objął dotychczasowy zastępca Bursika Ondrzej Liszka.
ND, PAP