Polski eurodeputowany i wiceprzewodniczący Europejskiej Partii Ludowej Jacek Saryusz-Wolski zapewnił, że chadecja nie zgodzi się, by w zamian za poparcie liberałów i socjalistów dla reelekcji Jose Barroso na szefa Komisji Europejskiej oddać tym rodzinom politycznym stanowisko przewodniczącego Parlamentu Europejskiego.
"Odmawiamy poświęcenia przewodniczącego PE" - powiedział polskim eurodeputowanym Saryusz-Wolski, który w czwartek i piątek uczestniczył w spotkaniu prezydium i biura chadeckiej frakcji Europejskiej Partii Ludowej, która wygrała wybory do PE.
Przyznał jednak, że "na dziś" chadecja nie ma arytmetycznej większości w PE dla swego kandydata na szefa KE i "musi jej szukać wśród partii proeuropejskich", czyli socjalistów i liberałów. A szef liberałów, trzeciej pod względem wielkości frakcji, Graham Watson uzależnia poparcia dla Barroso od swych własnych ambicji objęcia funkcji przewodniczącego PE. "Watson mówi, że jeżeli chcecie poparcia dla waszego kandydata na przewodniczącego KE, to musicie poświęcić przewodniczącego PE" - powiedział Saryusz-Wolski.pap, em