"W pełni podzielam opinię wyrażoną przez Trybunał Konstytucyjny. Nie trzeba być szczególnie przenikliwym jurystą, lecz rozumować w kategoriach zdroworozsądkowych, by dojść do podobnych jak Trybunał konkluzji" - powiedział Miodowicz.
Zaznaczył, że definicja korupcji w ustawie o CBA musi być bardzo dokładnie określona. "To nie może być definicja etymologiczna, która wywodzi zainteresowania policyjne z etymologii słowa >korupcja<, a więc sugeruje, że praktycznie rzecz biorąc policja, a w tym przypadku CBA, może zajmować się wszystkim, co wiąże się z psuciem państwa" - powiedział.
Miodowicz uważa też, że gromadzenie przez jakąkolwiek służbę państwową jakichkolwiek danych, które nie służą precyzyjnie nakreślonym zadaniom, jest - jak to określił - "przestępstwem" wobec podpisanych przez Polskę konwencji w sprawie ochrony praw człowieka i obywatela.
"Trybunał Konstytucyjny uczynił dobrze, zobowiązując nasze państwo do nowelizacji ustawy o CBA" - podkreślił poseł PO.
Zdaniem Miodowicza zmiany w ustawie o CBA mogłyby dotyczyć nie tylko zapisów zakwestionowanych przez TK, ale też głębszej reformy Biura. Reforma taka - jak mówił - powinna doprowadzić do ściślejszej współpracy CBA z odpowiednimi strukturami zajmującymi się walką z korupcją, które działają w Centralnym Biurze Śledczym i Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. "Państwo, które poważnie walczy z korupcją, powinno łączyć instrumenty jej zwalczania" - podkreślił.
Na uwagę, że ustawa o CBA została uchwalona także głosami PO, Miodowicz odparł, że czasem zdarza się, iż w ferworze debaty publicznej bezpieczeństwo staje się ważniejsze niż kwestia ochrony takich wartości jak wolność, swoboda obywatelska i prawa człowieka.
"Tym sposobem przyznaje się organowi policyjnemu więcej uprawnień, które dają mu możliwość bycia bardziej skutecznym w zwalczaniu określonych patologii. W tym przypadku jednak TK przypomina nam o priorytetach w sferze wartości, na których powinny być budowane instytucje państwowe i chwała mu za to" - oświadczył Miodowicz.dk pap