Czy to definitywny rozwód SLD i Józefa Oleksego, jednego z najpopularniejszych lewicowych polityków? Wszystko wskazuje na to, że tak. Były premier deklaruje w rozmowie z „Wprost” poparcie dla Stronnictwa Demokratycznego reaktywowanego przez Pawła Piskorskiego oraz kandydatury Andrzeja Olechowskiego na prezydenta.
- Skłaniam się do popierania Stronnictwa Demokratycznego i jestem otwarty na kontakty z Pawłem Piskorskim. Przychylnie spoglądam też na kandydaturę Andrzeja Olechowskiego, który ma odpowiednie cechy do piastowania najwyższego urzędu w państwie – mówi „Wprost" Józef Oleksy.
Te słowa nie oznaczają jednak, że były premier i ekslider SLD wstąpi do SD. "Cieszymy się, że nas popiera, ale współpracy nie planujemy. My jesteśmy w centrum a on jest ikoną lewicy" mówi "Wprost" członek SD.
Deklaracją Oleksego zaskoczeni są za to politycy Sojuszu. - Dzi-wią mnie te słowa, bo inicjatywa Piskorskiego ma charakter liberalny. A Józef Oleksy ma należne miejsce na lewicy i w SLD. W ważnych sprawach często zasięgamy u niego języka, ostatnio w sprawie wotum nieufności dla ministra finansów Jacka Rostowskiego – mówi „Wprost" rzecznik SLD Tomasz Kalita.
Michał Krzymowski
Te słowa nie oznaczają jednak, że były premier i ekslider SLD wstąpi do SD. "Cieszymy się, że nas popiera, ale współpracy nie planujemy. My jesteśmy w centrum a on jest ikoną lewicy" mówi "Wprost" członek SD.
Deklaracją Oleksego zaskoczeni są za to politycy Sojuszu. - Dzi-wią mnie te słowa, bo inicjatywa Piskorskiego ma charakter liberalny. A Józef Oleksy ma należne miejsce na lewicy i w SLD. W ważnych sprawach często zasięgamy u niego języka, ostatnio w sprawie wotum nieufności dla ministra finansów Jacka Rostowskiego – mówi „Wprost" rzecznik SLD Tomasz Kalita.
Michał Krzymowski