"Lech Kaczyński wystraszył się Platformy"

"Lech Kaczyński wystraszył się Platformy"

Dodano:   /  Zmieniono: 
K.Pacula/Wprost 
Politycy PO, PSL i PiS są zadowoleni, że prezydent Lech Kaczyński podpisał ustawę określającą zasady tworzenia koszyka świadczeń gwarantowanych. Decyzję głowy państwa krytykuje natomiast Lewica.

"Miła niespodzianka, bardzo dobra decyzja prezydenta. Mam nadzieję, że to  znak, iż współpraca rządu z prezydentem będzie wyglądała lepiej, niż do tej pory" - w ten sposób decyzję prezydenta skomentował wiceszef PO Waldy Dzikowski. Jego zdaniem, prezydent podpisał ustawę z pełną świadomością jak jest ona ważna dla służby zdrowia. Ocenił, że decyzja L. Kaczyńskiego jest dobra dla  kraju i służby zdrowia.

Również były wiceminister zdrowia Bolesław Piecha (PiS) uważa, że podpisanie ustawy to dobry krok. Zaznaczył, że pomimo iż tzw. ustawa koszykowa budzi wiele wątpliwości, "jej zawetowanie byłoby nie na miejscu". "Zastrzeżenia dotyczą definicji świadczenia częściowo gwarantowanego. One są dość poważne, ponieważ definicja ta odsyła do rozporządzenia, czyli aktu prawnego nieustawowego. W moim przekonaniu, ustawa nie precyzuje dokładnie, na  jakich zasadach będzie można decydować o cenie tych świadczeń" - podkreślił.

Poseł PSL Eugeniusz Kłopotek uważa, że prezydent uznał, iż pacjenci są zmęczeni obecnym stanem służby zdrowia i wolą wiedzieć, jakie świadczenia im się należą w ramach składki zdrowotnej, a za jakie będą musieli płacić dodatkowo. "Prezydent nie chciał trzymać pacjentów w napięciu, w niepewności, w nerwach i uznał, że lepiej powiedzieć, za co płaci budżet, co jest do koszyka włożone, a  co nie i to jest chyba lepsza sytuacja niż niepewność" - powiedział poseł PSL. Dodał, że podpisana ustawa, to jeden z kroków w reformie służby zdrowia, ale  póki wszystkie jej elementy nie zostaną wprowadzone, pacjenci nadal będą mieli powody do narzekań.

Podpisanie ustawy skrytykował natomiast poseł Lewicy z sejmowej Komisji Zdrowia Bartosz Arłukowicz. "Jestem zdziwiony decyzją pana prezydenta, dlatego że ta ustawa tak naprawdę może umożliwić rozpoczęcie procesu współpłacenia i  płacenia przez pacjentów za świadczenia służby zdrowia" - ocenił. Jego zdaniem, decyzja świadczy o tym, że Lech Kaczyński "wystraszył się Platformy". "Okazuje się, że prezydent wetuje ustawy niekoniecznie te, które musi zawetować, a podpisuje te, których nie powinien podpisywać" - uważa Arłukowicz.

Decyzja prezydenta o podpisaniu tzw. ustawy koszykowej oznacza, że minister zdrowia będzie teraz określał w rozporządzeniu wykaz świadczeń gwarantowanych, czyli świadczeń opieki zdrowotnej częściowo lub całkowicie finansowanych ze  środków publicznych. Nowela określa kryteria, które będą uwzględniane przy kwalifikowaniu świadczeń, jako gwarantowanych. Zakwalifikowanie danego świadczenia do koszyka świadczeń zdrowotnych będzie oznaczało jego finansowanie w całości lub w części ze środków publicznych.

ND, PAP