Nie prędzej niż we wrześniu
Według agencji dpa adwokat oskarżonego Guenther Maull uważa, że proces nie rozpocznie się przed końcem września. Eksperci przypuszczają, że potrwa długo; wprawdzie na początku lipca biegli lekarze uznali, że stan zdrowia Demjaniuka pozwala na postawienie go przed sądem, ale może brać udział w rozprawie jedynie przez dwie 90-minutowe sesje dziennie.
Niemiecki tygodnik "Der Spiegel" podał w najnowszym wydaniu, że proces Demjaniuka rozpocznie się prawdopodobnie w połowie października. 22 świadków oskarżenia gotowych jest do złożenia zeznań i sąd już zgodził się przesłuchać ośmiu z nich. Oskarżenie przygotowało 93-stronicowe dossier, przeznaczone do odpierania ewentualnych argumentów obrony, według której Demjaniuk - jeniec wojenny - nie miał wyboru i musiał współpracować z hitlerowcami.
On sam nie przyznaje się do zarzutów zbrodni nazistowskich, utrzymując, że był żołnierzem Armii Czerwonej i dostał się do niewoli niemieckiej w 1942 roku.dar, pap/bcz