Według Palikota, takie zachowanie "wyczerpuje wszystkie przesłanki warunkujące odpowiedzialność z art. 257 k.k., polegające na publicznym znieważeniu osoby z powodu jej przynależności etnicznej i rasowej". Jak ocenił poseł, "sugestię, że czarnoskóry pokrzywdzony jest +brudny+ należy uznać za równie prostacką co niedorzeczną".
W ocenie Palikota, słowa ojca Rydzyka były świadome i celowe, wskazujące na to, że czarny kolor skóry jest gorszy i nieczysty. "Formułowanie takich twierdzeń jest wynikiem przekonania o niższości cywilizacyjnej czarnoskórych, a także powielania i utrwalania stereotypu wyższości rasy białej nad +dzikusami+" - czytamy na blogu polityka.
Jak uznał, takie zachowanie należy uznać za poniżanie i ośmieszanie jednego człowieka przez drugiego, co nie może być tolerowane.
We wtorek do końca godzin pracy do częstochowskiej Prokuratury Okręgowej takie doniesienie nie wpłynęło - poinformował rzecznik prokuratury Romuald Basiński.pap, keb