Kosztowne loty prezydenta do Juraty

Kosztowne loty prezydenta do Juraty

Dodano:   /  Zmieniono: 
Lech Kaczyński (fot. Adam Jagielak /Wprost) 
Warszawa-Jurata i z powrotem to trasa, jaką prezydent Lech Kaczyński pokonuje średnio co 4 dni. W ciągu 2 lat daje to 141 lotów i koszt około 2,3 mln zł. To nie koniec powietrznej przygody polityków. Premier Donald Tusk w tym samym okresie latał nad morze i z powrotem 51 razy za blisko 500 tys. zł. Nie byłoby w tym nic skandalicznego gdyby nie cel tych podróży - rezydencja nad Bałtykiem i rodzinne strony. Czy tak powinny wyglądać oszczędności w dobie kryzysu - pyta "Fakt".
Według wykazu lotów rządowych maszyn Lech Kaczyński najczęściej pokonuje trasę Warszawa- Jurata (gdzie mieści się jego rezydencja). Przebieg trasy jest również zaskakujący. Najpierw pusty śmigłowiec leci z Warszawy do Gdańska. Godzina jego lotu kosztuje ok. 10 tys. Głowa państwa leci rządowym samolotem do Gdańska. Tam przesiada się w wcześniej podstawiony śmigłowiec na Juratę. Daje to prezydentowi komfortowe warunki i oszczędność czasu, niestety nie pieniędzy. Jeśli wybiera Jaka-40, to godzina takiej przyjemności wynosi 8200 zł, gdy decyduje się na wysłużone Tu-154- płacimy ponad 32 tys. zł.

Platforma Obywatelska oczywiście krytykuje eskapady prezydenta. Waldy Dzikowski, przewodniczący klubu parlamentarnego PO podkreśla: - Jeśli przeloty mają charakter prywatny, to wolałbym, aby prezydent pohamował te podniebne zapędy, zwłaszcza w czasie kryzysu.

Tyle tylko, że premier Donald Tusk pokonał ponad 51 razy podobną trasę służbowymi maszynami. Na jego loty wydaliśmy ok. 500 tys. złotych. Wykazuje on tutaj jednak większą rozwagę w dysponowaniu naszymi podatkami. Jako środek transportu premier wybiera czasem maszyny rejsowe. Przekonuje o tym Sławomir Nowak, szef gabinetu politycznego premiera: - Staramy się w miarę możliwości korzystać z takich lotów, bo są tańsze. Bilet z Gdańska do Warszawy kosztuje ok. 500 zł. 

Fakt/oju