Panel ekspertów, Niezależna Komisja ds. Turcji, zaapelowała do władz w Brukseli, by UE silniej wspierała przygasające rozmowy z Turcją na temat jej planowanej akcesji. Inaczej istnieje ryzyko zaprzepaszczenia rozpoczętych już reform wewnętrznych w tym państwie, a także zaszkodzenia interesom samej Unii, pisze „Financial Times”.
W swoim raporcie Komisja, pod kierownictwem Fina Marttiego Ahtisaariego, laureata Pokojowej Nagrody Nobla 2008, skrytykowała liderów państw członkowskich UE za opóźnianie rozmów akcesyjnych. Można według niej odnieść wrażenie, że wcale nie chcą oni Turcji w UE. Europejscy decydenci na pewno będą zainteresowani analizą Komisji Ahtisaariego. Pierwszy raport tego panelu, opublikowany w 2004 r., był kluczowy dla rozpoczęcia rozmów nt. tureckiej akcesji już w rok później.
Raport po pierwsze krytykuje europejskich polityków za dopuszczenie do sytuacji, w której sprawa Turcji staje się źródłem obaw obywateli państw Europy Środkowej i Wschodniej o wzrost imigracji, problemy na rynku pracy i zalew muzułmanów. Z 35 negocjowanych punktów umowy, liderzy EU zablokowali ponad połowę. „To negatywne nastawienie stoi w oczywistej sprzeczności z wczesniejszymi decyzjami Unii. Tym samym kwestionują wiarygodność wspólnoty i zasadę dotrzymywania umów. Hamowanie tych rozmów ma podłoże nacjonalistyczne i religijne, i sugeruje, że UE stosuje podwójne standardy, dyskryminujące państwa z większością muzułmańską", cytuje „Financial Times”.
„Powinniśmy przyjąć postawę racjonalną, a nie emocjonalną. Proces powinien być kontynuowany, bez proszenia europejczyków, by zmienili swoje obecne poglądy. Radzę nie kreować sztucznych przeszkód", powiedział dziennikowi „Financial Times” Martti Ahtisaari.
Komisja jest przeciwna najnowszemu pomysłowi prezydenta Sarkozyego i premier Merkel, by uczynić Turcję „uprzywilejowanym partnerem", a nie pełnoprawnym członkiem Unii. „Półśrodki i forsowanie alternatywnych dla członkostwa rozwiązań tylko zniechęci Turcję i sprawi, że europejskie firmy na rynku Tureckim będą dyskryminowane”, stwierdza raport. Komisja Ahtisaariego zachęciła także Turcję, by jak najsprawniej wprowadzała wymagane reformy zewnętrzne, łącznie ze zmianą konstytucji. Ma także znieść ograniczenia dla wyznawców religii innych niż islam.
Podkreśla się wagę rozmów na temat Cypru – jeśli Turcja wycofa się z nich teraz, porozumienie w sprawie jedności wyspy może nie zostać osiągnięte już nigdy. Ogólnie jednak komisja jest zadowolona ze starań Turcji o polepszenie stosunków z sąsiadami, z którymi jest w wieloletnim konflikcie – Armenią i Syrią. Gwarantuje to bezpieczeństwo w regionie. „Czasem mam wrażenie, że to my bardziej potrzebujemy Turcji, niż ona nas", Ahtisaari powiedział „Financial Times”.
AN
Raport po pierwsze krytykuje europejskich polityków za dopuszczenie do sytuacji, w której sprawa Turcji staje się źródłem obaw obywateli państw Europy Środkowej i Wschodniej o wzrost imigracji, problemy na rynku pracy i zalew muzułmanów. Z 35 negocjowanych punktów umowy, liderzy EU zablokowali ponad połowę. „To negatywne nastawienie stoi w oczywistej sprzeczności z wczesniejszymi decyzjami Unii. Tym samym kwestionują wiarygodność wspólnoty i zasadę dotrzymywania umów. Hamowanie tych rozmów ma podłoże nacjonalistyczne i religijne, i sugeruje, że UE stosuje podwójne standardy, dyskryminujące państwa z większością muzułmańską", cytuje „Financial Times”.
„Powinniśmy przyjąć postawę racjonalną, a nie emocjonalną. Proces powinien być kontynuowany, bez proszenia europejczyków, by zmienili swoje obecne poglądy. Radzę nie kreować sztucznych przeszkód", powiedział dziennikowi „Financial Times” Martti Ahtisaari.
Komisja jest przeciwna najnowszemu pomysłowi prezydenta Sarkozyego i premier Merkel, by uczynić Turcję „uprzywilejowanym partnerem", a nie pełnoprawnym członkiem Unii. „Półśrodki i forsowanie alternatywnych dla członkostwa rozwiązań tylko zniechęci Turcję i sprawi, że europejskie firmy na rynku Tureckim będą dyskryminowane”, stwierdza raport. Komisja Ahtisaariego zachęciła także Turcję, by jak najsprawniej wprowadzała wymagane reformy zewnętrzne, łącznie ze zmianą konstytucji. Ma także znieść ograniczenia dla wyznawców religii innych niż islam.
Podkreśla się wagę rozmów na temat Cypru – jeśli Turcja wycofa się z nich teraz, porozumienie w sprawie jedności wyspy może nie zostać osiągnięte już nigdy. Ogólnie jednak komisja jest zadowolona ze starań Turcji o polepszenie stosunków z sąsiadami, z którymi jest w wieloletnim konflikcie – Armenią i Syrią. Gwarantuje to bezpieczeństwo w regionie. „Czasem mam wrażenie, że to my bardziej potrzebujemy Turcji, niż ona nas", Ahtisaari powiedział „Financial Times”.
AN