"Decyzja ta przywróciła honor i godność grupie ofiar narodowosocjalistycznego wymiaru sprawiedliwości, która długo była zapomniana" - oświadczyła minister sprawiedliwości Brigitte Zypries.
Zdrada wojenna była szczególnym rodzajem zdrady państwa, za którą zazwyczaj karano śmiercią. Wydano 30 tys. takich wyroków, ponad 20 tys. wykonano.
Decydując się 64 lata po zakończeniu II wojny światowej na rehabilitację osób objętych tymi wyrokami, niemiecki parlament wyciągnął wnioski z najnowszych badań historycznych. Wskazują one, że na podstawie tego paragrafu często skazywano na śmierć żołnierzy, którzy działali z pobudek etycznych czy moralnych, np. pomagali Żydom bądź dobrze traktowali jeńców.
Historyk Wolfram Wette z Fryburga, na którego powoływali się autorzy ustawy, wykazał, że wyroki za zdradę wojenną dotyczyły rozmaitych czynów i były narzędziem samowoli i represji reżimu narodowosocjalistycznego. Jego zdaniem większość skazanych na swój sposób stawiała polityczny opór wobec nazistowskiego reżimu.
W 2002 roku Bundestag zrehabilitował skazanych przez sądy nazistowskie dezerterów z Wehrmachtu i homoseksualistów. Jednak ówczesna decyzja nie objęła zdrajców wojennych, bo większość parlamentarzystów podzieliła pogląd, że zdrada żołnierza mogła narazić na niebezpieczeństwo życie innych.
Unieważnienie wyroku za zdradę wojenną było dotąd możliwe w drodze rozpatrzenia indywidualnego przypadku osoby skazanej i analizy jej czynów oraz motywów, jakimi się kierowała.
pap, keb