4 czerwca pierwszym pęknięciem w Murze Berlińskim

4 czerwca pierwszym pęknięciem w Murze Berlińskim

Dodano:   /  Zmieniono: 
To wybory 4 czerwca 1989 roku w Polsce spowodowały pierwsze pęknięcie w murze berlińskim – przypomniał włoski dziennik „La Repubblica” w reportażu z Warszawy.
Jego autor Bernardo Valli podkreślił, że tragiczne wydarzenia tamtego dnia na placu Tiananmen w Pekinie całkowicie przysłoniły polskie wybory, ale to one były jednym z najważniejszych przełomowych momentów, które 20 lat temu zmieniły świat.

„Na dwóch krańcach komunistycznego wszechświata jednoczesne wydarzenia spotkały się z odmienną reakcją: w Azji z przemocą, która doprowadziła do komunizmu rynkowego o spektakularnym sukcesie, w Europie – z reformistycznym zapałem, który doprowadził prosto do upadku niereformowalnego systemu i ukształtowania ‘nowego kontynentu’" – zauważył autor.

„Wielu przypisuje sobie zasługę doprowadzenia w Europie Wschodniej do ‘wiosny ludów’. Polacy mają ważne powody" – ocenił włoski publicysta, który szczegółowo opisał klimat wyborów 4 czerwca.

„W Waszyngtonie uważa się, że polityka (prezydenta Ronalda) Reagana, stawiającego na wyścig zbrojeń, wpędziła do narożnika Związek Radziecki, niezdolny do utrzymania tej konfrontacji, także w wymiarze ekonomicznym. (...) W Berlinie niektórzy gotowi są przysiąc, że to Ostpolitik Willy’ego Brandta, to znaczy dialog z państwami komunistycznymi, przyczynił się z czasem do upadku imperium. W Watykanie są przekonani, mając niepodważalną rację, że zaważyły działania Jana Pawła II" – przypomniał Valli.

„Nawet w Kabulu uważa się, że mudżahedini, doprowadzając do katastrofalnego wycofania radzieckich wojsk z Afganistanu, zadali śmiertelny cios ZSRR" – dodał.

Valli przyznał rację Adamowi Michnikowi, przytaczając na zakończenie jego słowa, że pierwsza „delegitymizacja" komunizmu to zasługa polskiej Solidarności.

PAP